Gubernator obwodu (województwa) grodzieńskiego Uładzimir Sauczenka spotkał się z parafianami z dzielnicy Augustówka przed tygodniem, gdy przyszli protestować pod siedzibę władz obwodowych. Wtedy też rzucił, że mogą budować kościół. Wcześniej wierni kilkakrotnie składali w tej sprawie petycje z kilkoma tysiącami podpisów. Dwukrotnie pisali do prezydenta Alaksandra Łukaszenki, nie otrzymali jednak odpowiedzi.
Parafia Najświętszej Marii Panny Ostrobramskiej - Matki Miłosierdzia, licząca 8 tys. wiernych, stara się o zgodę na budowę kościoła od 1998 roku, czyli od chwili rejestracji. (Na Białorusi każda parafia musi się oddzielnie rejestrować w Ministerstwie Sprawiedliwości.) Dwa lata wcześniej w Augustówce, gdzie była niegdyś letnia rezydencja króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, zaczęto odprawiać msze w zabytkowej XVII-wiecznej kaplicy św. Piotra i Pawła. Diecezja wykupiła działkę i uzyskała zgodę na odrestaurowanie zniszczonego w czasach sowieckich budynku. Po zarejestrowaniu parafii władze zgodziły się, że potrzebny jest kościół. Państwowe biuro wykonało nawet projekt. Wkrótce jednak poinformowało diecezję, że nie może wykonać zamówienia i zwróciło zaliczkę - opowiada ksiądz Szemiet.
Parafia chce wznieść kościół niedaleko kaplicy, na wykupionym terenie liczącym 6 tys. metrów kwadratowych. W Augustówce nie ma obecnie kościoła parafialnego, jest tylko przyklasztorna świątynia franciszkańska. W liczącym ponad 300 tys. mieszkańców Grodnie jest siedem kościołów katolickich.
pap, ss