W bożonarodzeniowym orędziu Benedykt XVI zaapelował o pokój w Ziemi Świętej, Libanie, Iraku, Darfurze, na Sri Lance. Podkreślił, że w dobie największych odkryć naukowych i technicznych ludzie wciąż umierają z głodu i nędzy.
Papież modlił się także o pokój wszędzie tam, gdzie trwają zbrojne konflikty. Po wygłoszeniu orędzia, Benedykt XVI udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi - miastu i światu, z balkonu bazyliki świętego Piotra.
"Z głębokim niepokojem myślę w tym świątecznym dniu o regionie Bliskiego Wschodu, naznaczonym niezliczonymi i poważnymi konfliktami oraz kryzysami, i życzę, by otworzyły się perspektywy sprawiedliwego i trwałego pokoju, przy poszanowaniu niezbywalnych praw narodów, które tam mieszkają" - powiedział Benedykt XVI.
Modlił się o pokój między Izraelczykami i Palestyńczykami. "Ufam - dodał - że po tylu ofiarach, zniszczeniach i niepewnościach, wytrwa i będzie rozwijać się demokratyczny Liban, otwarty na innych, w dialogu kultur i religii".
"Apeluję do tych, w rękach których są losy Iraku, aby położyli kres nieludzkiej przemocy, wykrwawiającej ten kraj i zagwarantowali każdemu z jego mieszkańców normalną egzystencję" - wezwał papież.
Benedykt XVI pytał o wartość i znaczenie Boga dla człowieka trzeciego tysiąclecia. "Czy potrzebny jest jeszcze Zbawiciel człowiekowi, który dotarł na Księżyc i na Marsa i szykuje się do podboju wszechświata; człowiekowi, dla którego nie mają granic tajemnice natury i któremu udaje się odszyfrować nawet cudowne kody ludzkiego genomu? Czy potrzebuje Zbawiciela człowiek, który wynalazł komunikację interaktywną, który żegluje w wirtualnym oceanie Internetu i dzięki najnowocześniejszej i zaawansowanej technice medialnej uczynił już z Ziemi, tego wspólnego domu, małą globalną wioskę?" - mówił papież.
Zauważył, że "człowiek XXI wieku prezentuje się jako pewny siebie i samowystarczalny pan swego losu, pełen entuzjazmu twórca nie podlegających dyskusji sukcesów".
Benedykt XVI wspomniał wszystkich, szczególnie dzieci, "umęczonych przez użycie broni, terroryzm i wszelkiego rodzaju przemoc, w epoce, w której wszyscy wzywają i głoszą postęp, solidarność i pokój dla wszystkich".
"Nadal umiera się z głodu i pragnienia, z powodu chorób i ubóstwa w tych czasach obfitości i nieokiełznanego konsumpcjonizmu. Są jeszcze niewolnicy, wyzyskiwani i zranieni w swej godności; są ofiary nienawiści rasowej i religijnej, są tacy, którym nietolerancja i dyskryminacje, polityczna ingerencja oraz przymus fizyczny lub moralny nie pozwala swobodnie wyznawać własnej wiary" - powiedział papież.
Przypomniał następnie tych, "którzy pozbawieni nadziei muszą opuścić swój dom i swą ojczyznę, by gdzie indziej szukać godnych człowieka warunków życia".
Papież pytał: "Co zrobić, by pomóc tym, którzy oszukani przez fałszywych proroków szczęścia, krusi w relacjach i niezdolni do wzięcia na siebie trwałej odpowiedzialności za własną teraźniejszość i za własną przyszłość, muszą podążać w tunelu samotności i kończą często jako niewolnicy alkoholu czy narkotyków? Co myśleć o tych, którzy wybierają śmierć, myśląc, że wysławiają życie"?
Po wygłoszeniu orędzia z loggii bazyliki świętego Piotra Benedykt XVI złożył świąteczne życzenia w 62 językach. Po polsku powiedział: "Błogosławionych świąt Bożego Narodzenia".
Po tym udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi czyli Miastu i Światu.
ab, pap
"Z głębokim niepokojem myślę w tym świątecznym dniu o regionie Bliskiego Wschodu, naznaczonym niezliczonymi i poważnymi konfliktami oraz kryzysami, i życzę, by otworzyły się perspektywy sprawiedliwego i trwałego pokoju, przy poszanowaniu niezbywalnych praw narodów, które tam mieszkają" - powiedział Benedykt XVI.
Modlił się o pokój między Izraelczykami i Palestyńczykami. "Ufam - dodał - że po tylu ofiarach, zniszczeniach i niepewnościach, wytrwa i będzie rozwijać się demokratyczny Liban, otwarty na innych, w dialogu kultur i religii".
"Apeluję do tych, w rękach których są losy Iraku, aby położyli kres nieludzkiej przemocy, wykrwawiającej ten kraj i zagwarantowali każdemu z jego mieszkańców normalną egzystencję" - wezwał papież.
Benedykt XVI pytał o wartość i znaczenie Boga dla człowieka trzeciego tysiąclecia. "Czy potrzebny jest jeszcze Zbawiciel człowiekowi, który dotarł na Księżyc i na Marsa i szykuje się do podboju wszechświata; człowiekowi, dla którego nie mają granic tajemnice natury i któremu udaje się odszyfrować nawet cudowne kody ludzkiego genomu? Czy potrzebuje Zbawiciela człowiek, który wynalazł komunikację interaktywną, który żegluje w wirtualnym oceanie Internetu i dzięki najnowocześniejszej i zaawansowanej technice medialnej uczynił już z Ziemi, tego wspólnego domu, małą globalną wioskę?" - mówił papież.
Zauważył, że "człowiek XXI wieku prezentuje się jako pewny siebie i samowystarczalny pan swego losu, pełen entuzjazmu twórca nie podlegających dyskusji sukcesów".
Benedykt XVI wspomniał wszystkich, szczególnie dzieci, "umęczonych przez użycie broni, terroryzm i wszelkiego rodzaju przemoc, w epoce, w której wszyscy wzywają i głoszą postęp, solidarność i pokój dla wszystkich".
"Nadal umiera się z głodu i pragnienia, z powodu chorób i ubóstwa w tych czasach obfitości i nieokiełznanego konsumpcjonizmu. Są jeszcze niewolnicy, wyzyskiwani i zranieni w swej godności; są ofiary nienawiści rasowej i religijnej, są tacy, którym nietolerancja i dyskryminacje, polityczna ingerencja oraz przymus fizyczny lub moralny nie pozwala swobodnie wyznawać własnej wiary" - powiedział papież.
Przypomniał następnie tych, "którzy pozbawieni nadziei muszą opuścić swój dom i swą ojczyznę, by gdzie indziej szukać godnych człowieka warunków życia".
Papież pytał: "Co zrobić, by pomóc tym, którzy oszukani przez fałszywych proroków szczęścia, krusi w relacjach i niezdolni do wzięcia na siebie trwałej odpowiedzialności za własną teraźniejszość i za własną przyszłość, muszą podążać w tunelu samotności i kończą często jako niewolnicy alkoholu czy narkotyków? Co myśleć o tych, którzy wybierają śmierć, myśląc, że wysławiają życie"?
Po wygłoszeniu orędzia z loggii bazyliki świętego Piotra Benedykt XVI złożył świąteczne życzenia w 62 językach. Po polsku powiedział: "Błogosławionych świąt Bożego Narodzenia".
Po tym udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi czyli Miastu i Światu.
ab, pap