Według księdza Lombardiego "jest to powód do smutku, nawet jeśli chodzi o osobę, uznaną za winną ciężkich zbrodni".
"Stanowisko Kościoła katolickiego, przeciwnego karze śmierci, było wielokrotnie przypominane. Zabicie winnego nie jest drogą do odbudowy sprawiedliwości i pojednania społeczeństwa" - oświadczył watykański rzecznik.
Dodał następnie: "W tym mrocznym czasie życia narodu irackiego można tylko wyrazić pragnienie, by wszyscy odpowiedzialni podjęli naprawdę każdy wysiłek, aby wreszcie w dramatycznej sytuacji pojawiły się promyki pojednania i pokoju".
Przewodniczący papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego kardynał Paul Poupard powiedział, że "teraz nie pozostaje nic innego, jak tylko modlić się. Modlimy się do Pana, za zmarłych i za żywych, aby nie była to okazja do nowej przemocy".
"Jedną rzeczą jest sądzenie człowieka za to, co uczynił, a drugą - odebranie życia. Nauczanie Kościoła w tej sprawie jest bardzo jasne" - przypomniał francuski purpurat.
Przewodniczący watykańskiej Rady "Iustitia et Pax" (Sprawiedliwość i Pokój) kardynał Renato Martino przyznał, że do ostatniej chwili miał nadzieję, że nie dojdzie do egzekucji.
"Mam nadzieję i modlę się o to, by ten ostatni akt nie przyczynił się do pogorszenia i tak krytycznej już sytuacji w Iraku, kraju tak bardzo doświadczonym przez tyle podziałów i bratobójcze walki"- powiedział kardynał Martino, nazywany "watykańskim ministrem pokoju".
Przypomniał następnie słowa Jana Pawła II z encykliki "Evangelium vitae" z 1995 roku: "współczesne społeczeństwo jest w stanie skutecznie zwalczać przestępczość metodami, które czynią przestępcę nieszkodliwym, ale nie pozbawiają go ostatecznie możliwości odmiany życia".
ab, pap