Natomiast według Reporterów bez Granic, liczba 81 dziennikarzy, którzy zginęli w 21 krajach wykonując swoją pracę lub za wyrażanie swoich poglądów, jest najwyższa od 1994 r., kiedy to śmierć poniosło aż 103 dziennikarzy. Oprócz tego w mijającym roku zginęło - według tej organizacji - 32 współpracowników mediów (kierowców, tłumaczy, techników, ochroniarzy itp.), a 56 dziennikarzy zostało uprowadzonych, głównie w Iraku i Strefie Gazy.
Po raz czwarty z rzędu najbardziej niebezpiecznym państwem dla dziennikarzy był Irak - zginęło w nim według reporterów bez Granic 64 dziennikarzy i ich współpracowników (68 według IFJ). Od rozpoczęcia amerykańskiej operacji wojskowej w tym kraju poniosło już więc - według IFJ - śmierć 170 dziennikarzy i współpracowników mediów. Kolejne najbardziej niebezpieczne państwa to - jak podają Reporterzy bez Granic - Meksyk (9) i Filipiny (6).
Według danych tej organizacji, w 2006 r. zatrzymano 871 dziennikarzy, a 1472 padło ofiarą napaści lub groźby.
pap, em