– Dobry wieczór! – zwrócił się po polsku do zgromadzonych przy ul Franciszkańskiej wiernych. Papież wspomniał o swojej piątkowej wizycie w obozie Auschwitz-Birkenau. – Czy to możliwe, żebyśmy my - ludzie stworzeni na podobieństwo Boga byli zdolni do tak straszliwych uczynków? – pytał papież.
– Nie chciałbym was zasmucić, ale muszę powiedzieć prawdę. Okrucieństwo nie skończyło się w Auschwitz, dziś też torturuje się ludzi, więźniów zmusza się do mówienia poprzez tortury, to koszmarne – powiedział Franciszek.
Papież nawiązał też do swojej wizyty w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu, jak mówił, "Jezus cierpi w chorych dzieciach". Zaznaczył również, że nie ma odpowiedzi na pytanie, dlaczego dzieci cierpią. Jak stwierdził, "to tajemnica, na którą nie ma odpowiedzi".
III dzień ŚDM
Papież w piątek pojechał do obozu Auschwitz-Birkenau.
Czytaj też:
"Szedł samotnie i w milczeniu". Zagraniczne media o wizycie Franciszka w Auschwitz-Birkenau
Następnie, po południu, odwiedził Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Prokocimiu.
Czytaj też:
Papież odwiedził szpital. "Chciałbym zatrzymać się przy każdym chorym dziecku, przytulić je"
Później przewodniczył Drodze Krzyżowej na krakowskich Błoniach.