Szefowa polskiego rządu zaznaczyła, że efekty polityczno-wojskowe szczytu NATO są większe, niż było to zakładane przed jego rozpoczęciem. – Szczyt NATO w to wydarzenie, które przejdzie do historii jako szczyt, który narysował nową mapę bezpieczeństwa światowego oraz wzmocnił bezpieczeństwo – przekonywała Szydło i dodała, że wydarzenie było "ogromnym sukcesem Polski".
Premier podkreśliła, że efektem szczytu jest "realna obecność NATO na terenie Polski". – Zgadzam się, że nakłady na obronność powinny być zwiększane, ale będzie to zależało od możliwości budżetu państwa – mówiła dalej Beata Szydło. Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz dodał w swoim wystąpieniu, że budżet w obecnej formie nie jest wystarczający na zbudowanie armii, gdyż pozwala na to, by liczyła około 115-120 tys,. żołnierzy.
Macierewicz podkreślił, że sukces szczytu NATO to efekt pracy wielu ludzi. – Miał on dobre recenzje wszystkich delegacji. Chcę dziś przekazać podziękowania wszystkim, którzy go organizowali – mówił szef resortu obrony. Macierewicz podkreślił też wagę decyzji podjętych na spotkaniu przywódców Paktu Północnoatlantyckiego. Ocenił, że mają one "charakter przełomowy".
Szef MSWiA Mariusz Błaszczak poruszył tematy związane z zabezpieczeniem szczytu NATO. Jak stwierdził, podległe mu służby "sprawdziły się". – Wspólna praca służb spowodowała, że szczyt NATO odbył się bezpiecznie – podkreślił minister i podziękował policjantom, funkcjonariuszom BOR, PSP i Straży Granicznej.
Minister Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski zaznaczył, że "w sukcesie szczytu NATO mają udział liczni pracownicy MSZ". Dodał, że komunikat końcowy został wynegocjowany przez polskich dyplomatów. – Uzyskujemy realne gwarancje sojusznicze poprzez rozlokowanie wojsk, które będą symbolem bezpieczeństwa Polski – podsumował.