Szczyt NATO. Miały być BMW, miały być Audi, będzie przetarg na nowo

Szczyt NATO. Miały być BMW, miały być Audi, będzie przetarg na nowo

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Biuro Ochrony Rządu, które po wypadku prezydenckiej limuzyny, zrezygnowało z zakupu samochodów marki BMW do obsługi szczytu NATO w Warszawie i zdecydowało się na ofertę Audi, będzie musiało na nowo rozpatrzyć ofertę BMW – donosi „Puls Biznesu”.

Początkowo BOR zamierzało zakupić auta marki BMW od firmy Auto Fus, jednak po wypadku prezydenckiej limuzyny odrzuciło ofertę i zdecydowało się na mniej korzystną przedstawioną przez dilera Audi Porsche Inter Auto Polska. Po skardze dilera BMW do sprawy włączyła się Krajowa Izba Odwoławcza, która nakazała rozpatrzyć wyjaśnienia przysłane przez Auto Fus. 

— Zastosujemy się do orzeczenia KIO. Nie zamierzamy odwoływać się do sądu. Oferty na dostawę 20 limuzyn rozpatrzymy na nowo — powiedział w rozmowie z„PB” Dariusz Aleksandrowicz z BOR.

Przypomnijmy, 4 marca na autostradzie A4 w okolicach Lewina Brzeskiego doszło do incydentu z udziałem prezydenckiej limuzyny. Po tym jak w samochodzie eksplodowała opona, pojazd wpadł w poślizg i dzięki umiejętnościom kierowcy z Biura Ochrony Rządu nie doszło do poważniejszego wypadku. Po tym jak "Rzeczpospolita" opublikowała artykuł dotyczący zajścia i faktu, iż w samochodzie założono stare opony oraz wykorzystano prezydenckie BMW niezgodnie z praktyką,pracę straciło kilku funkcjonariuszy BOR. Przeprowadzane dochodzenie wewnątrz BOR nie wykazało jednak nieprawidłowości.

Puls Biznesu, Wprost.pl