Dzieło namalowane w XVII wieku przez Holendra Jana van der Bendta przed II wojną światową należało do kolekcji dr. Jana Popławskiego. W roku 1935 wraz z całym zbiorem Polaka wykupiło je Muzeum Narodowego w Warszawie. Łącznie do depozytu Muzeum trafiło wówczas 96 dzieł. Ze zrabowanych przez Niemców podczas wojny zbiorów do stolicy Polski powróciło jedynie 50 obrazów.
Według Ministerstwa Kultury polski obraz jest obecnie przedmiotem śledztwa amerykańskiej agencji śledczej zajmującej się m.in. międzynarodowym przemytem DHS/ICE – Homeland Security Investigations, a także włoskich karabinierów. „Ministerstwo przygotowało pełną dokumentacją obiektu i przekazało materiały organom ścigania; współpracuje też dalej z partnerami, jednakże ze względu na dobro śledztwa nie jest upoważnione do informowania o jego przebiegu” – brzmi komunikat przekazany dziennikarzom „Rzeczpospolitej”.
To nie pierwszy obraz, w odzyskaniu którego pomagają Polsce Amerykanie. Agencja DHS/ICE cały czas prowadzi śledztwo w sprawie kilku obrazów, które przed wojną wchodziły w skład zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie