1. Coca Cola (reklama świąteczna)
Pierwszy sygnał, że zbliżają się Święta Bożego Narodzenia? Czerwone, oświetlone jasnymi lampkami ciężarówki, jadące krętą drogą, wypełnione napojem kochanym przez dzieci i dorosłych. Słynna na cały świat reklama Coca Coli, przypominająca, że święta są tuż, tuż, bo w tle słychać piosenkę „Coraz bliżej święta...”. Kto nie lubi wracać myślami do tej reklamy z lat 90.? Niestety jadące ciężarówki zostały zastąpione nowymi kampaniami z udziałem niedźwiedzi i Świętym Mikołajem. Nowe spoty, mimo że z coraz bardzie skomplikowaną fabułą, dawnego klimatu już nie przywróciły.
2. Frugo
Lata 90-te to też pierwsza fala Frugo. Dzisiaj mamy jego wielki, chociaż nie tak spektakularny jak się spodziewano, powrót. Z tej okazji firma przypomniała "stare" reklamy sprzed lat. „Idź po Frugo zanim wyjdzie” zachęcały bilbordy przy osiedlowych spożywczakach. Zabawny charakter spotów i dynamizm i wielobarwność sprawiały, że widzowie zostali szybko dali się kupić nowej marce. Nowe Frugo to odgrzebywanie starych wspomnień, które z perspektywy wydają się lepsze. „No to Frugo!”.
3. Czekolada Milka
Kto nie zna mlecznej krowy czekolady "Milka"? Ten symbol zakorzenił się w kulturze tak głęboko, że przedszkolaki często, mając za zadanie narysować krowę, sięgają po fioletową kredkę. Jednak to nie jedyny znak rozpoznawczy koncernu. Popularność i sympatię zyskał też inny bohater telewizyjnych reklam czekolady. Hasło: „A świstak siedzi i zawija je w te sreberka...” na stałe weszło do codziennego języka a cierpliwe, metodycznie pakującego czekoladę, zwierzaka pokochały miliony. Niestety po pewnym czasie reklamy z Świstakiem zniknęły, podobnie jak same sreberka opakowań Milki. Cóż, wszystko się zmienia.
4. Plus
To był strzał w dziesiątkę. Nikt przed Plusem tak celnie i inteligentnie nie wykorzystał w kampanii reklamowej potencjału kabaretów. Mumio i jego specyficzne żarty zyskały natychmiastową aprobatę telewidzów i szybko zyskały status „kultowych”. Półminutowe filmiki docenili też znawcy branży, honorując reklamy licznymi nagrodami (m.in. Effie). „Kopytko”, „Córka Mandaryna” czy „Albo Człowiek Montujący Neon na Dachu” to dziś słowa-wytrychy.
5. Sprite
„Pragnienie nie ma szans” to jedno z lepiej rozpoznawanych haseł reklamowych. W rolach głównych młodzi ludzie, w codziennych sytuacjach. Zgadnij, w której ręce jest nakrętka Sprite? Kiedy robisz imprezę – uważaj na figlarne starsze sąsiadki. Chcesz potańczyć z dziewczyną? – uważaj na czyhających obok „Misiaków”. Siedzisz w koszyku motocyklowym? – pamiętaj o niebezpiecznych kontenerach. Reklamy „Sprite” zdobyły fanów, dzięki odważnym kontrowersyjnym pomysłom. Do tego ostrzeżenie czytane przed lektora na początku każdego ze spotów: „Przedstawione sytuacje nie wydarzyły się naprawdę. Nie próbuj ich naśladować”. Trudno będzie przebić tę serię.
6. Mastercard
„Są rzeczy, których kupić nie można” – tym hasłem Mastercard zachęcało do płacenia rachunków właśnie ich kartą, dzięki której wszystko staje się prostsze i która pozwala cieszyć się tym, co bezcenne. Reklamowe spoty przekazują jedną prawdę – nie warto przejmować się zasobnością portfela, wystarczy mieć Mastercard – najlepiej z nielimitowanym kontem debetowym.
7. Margaryna Rama
Kolejna reklama, której slogan niepostrzeżenie wdarł się do codzienności. Mamy parę – łyżkę i nóż – pogrążoną w dyskusji, odzwierciedlającej typową małżeńską „wymianę poglądów". Nóż przekonuje, że smak „Ramy” jest delikatny i świeży, Łyżka twierdzi, że taki może być tylko jogurt naturalny. Główne hasło tej dyskusji: „A łyżka na to: niemożliwe”, tak jak pozostałe slogany z tego rankingu, stało się kultowe. Mimo, że samą reklamę mało kto już dzisiaj pamięta.