Uchwalenie ustawy składającej z urzędu sędziów Sądu Najwyższego podniosło stan polskiego kryzysu na wyższy poziom. Trudno się temu dziwić, gdyż nieusuwalność sędziów traktowana jest w świecie zachodnim jako fundament ustroju. Gdyby PiS poprzestał na reformie Krajowej Rady Sądownictwa i systemu doboru nowych sędziów, konflikt co prawda i tak byłby nieuchronny, gdyż nastroje elity środowiska sędziowskiego bardzo się upolityczniły i zradykalizowały. Sam fakt ustrojowej zmiany systemu sprawiedliwości tak, by nie miał on kształtu hermetycznie zamkniętej korporacji, budziłby wprawdzie złość i opór sędziów oraz pohukiwania opozycji, ale nie dawałby mocnych przesłanek do stawiania Polski w stan oskarżenia przed międzynarodowymi komisjami i trybunałami. Niestety dziś sprawy mają się gorzej. Złożenie z urzędu sędziów Sądu Najwyższego jest twardym faktem, którego nie sposób ani podważyć, ani obronić. A to oznacza duże i długotrwałe kłopoty dla Rzeczypospolitej. Można przypuszczać, że tam, gdzie dotąd krytyka Polski miała charakter werbalny, teraz podjęte zostaną kroki praktyczne. W pierwszej kolejności dotyczy to Komisji Europejskiej, która nie od dziś prowadzi spór z polskimi władzami na oświadczenia i listy, teraz jednak zapewne przejdzie do czynów. O ile słowne tyrady komisarza Timmermansa można było bagatelizować, wiedząc dobrze, że nie ma on siły, aby formalnie wnieść oskarżenie przeciw Polsce, o tyle teraz sytuacja zmienia się na niekorzyść. Przed Trybunałem Luksemburskim Polska nie będzie w stanie obronić decyzji o złożeniu z urzędu sędziów, więc proces, do którego wcześniej czy później zapewne dojdzie, będzie przegrany. Jak to bywa z trybunałami, rzecz zapewne potrwa jakiś czas, nie zmienia to jednak faktu, że Polska będzie musiała podjąć decyzję, co zrobić ze skazującym wyrokiem. I nie będzie to wcale prosta decyzja.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.