Małgorzata Fiejdasz-Kaczyńska: Czy w przeszłości epidemie lub katastrofy wzmagały filozoficzne ożywienie?
Tomasz Mazur: Seneka po zagładzie jednego z miast rzymskich, które spłonęło w ciągu doby, napisał piękny list na ten temat. Skomentował to zdarzenie jako swego rodzaju memento. Napisał: Co stoi, ma upaść. Nic, co zbudowaliśmy, nie jest trwałe. Jeżeli nie będziemy umieli tego zaakceptować, prędzej czy później spotka nas cierpienie.
I spotkało.
Począwszy od doby Oświecenia nasza cywilizacja jest cywilizacją obietnicy. Racjonalnej kontroli świata, który ma służyć człowiekowi.
W dodatku w Polsce od ponad trzydziestu lat – chyba najdłużej w naszej historii – żyjemy we względnej pomyślności. Przyzwyczailiśmy się traktować rzeczywistość jako bezpieczną przestrzeń do realizowania swoich potrzeb. Uważamy, że ich spełnianie wręcz nam się należy. To fałszywe i niebezpieczne przekonanie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.