Czy Polskę da się posklejać?
Raczej pytałbym o to, kto miałby to zrobić. Czy w Polsce jest ktokolwiek, kto ma wystarczającą siłę oddziaływania i jest chętny do tego sklejania. I jeśli zadałaby pani pytanie w ten sposób, odpowiedziałbym, że nic na to nie wskazuje.
Polska jest podzielona, bo ją podzielono. Z ignorancji, wyrachowania czy cynizmu od wielu lat w robocie była starożytna zasada „dziel i rządź”.
Czyli uważa pan, że to „mission impossible”?
W Polsce działa kilka czynników, które napawają mnie głębokim pesymizmem. Uważam, że polskim eposem narodowym nie jest „Trylogia” Sienkiewicza, ani „Pan Tadeusz”, tylko „Zemsta” Fredry. Z Cześnikiem Raptusiewiczem, Rejentem Milczkiem, hordami Papkinów i murem pośrodku.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.