Koalicja Obywatelska weźmie udział w zaprzysiężeniu prezydenta Andrzeja Dudy – ogłosił w piątek Borys Budka, lider PO. Wcześniej jednak kierownictwo Platformy zastanawiało się, czy uczestniczyć w tej uroczystości, bo niby nie uznają wygranej prezydenta za uczciwą. Wprawiło tym w konfuzję większość własnych posłów. – Wielu kolegów nie rozumiało, dlaczego nie mielibyśmy uczestniczyć w zaprzysiężeniu – zastanawia się polityk Koalicji Obywatelskiej.
Nasz rozmówca uważa, że Platforma po prostu nie ma pojęcia, co zrobić z sukcesem Trzaskowskiego i w ogóle, jaką przyjąć taktykę na kolejne lata w opozycji. – Widać, że nie ma pomysłu, co dalej. Trzaskowski ogłosił np., że będą wspólne listy opozycji, a rok temu jego dzisiejsi współpracownicy krytykowali Grzegorza Schetynę za zmontowanie Koalicji Europejskiej – mówi poseł KO. – Ludzie to widzą i łapią się za głowy.
Nasz rozmówca uważa też, że z wielkich planów Trzaskowskiego nic nie będzie. – Niepotrzebnie tylko straszy działaczy PO, którzy się boją, że będzie budował coś obok partii albo przeciwko partii i boją się o siebie – mówi poseł KO.
Zanim Sławomir Nowak został zatrzymany przez CBA, miał się żalić swoim kolegom z Platformy, że Donald Tusk, mimo próśb, nie chce się z nim spotkać.
– Tusk miesiąc przed wyborami nie reagował na próby spotkania ze strony Nowaka. Sławek frustrował się tym, choć miał świadomość, że Donald zawsze trzymał go na dystans – opowiada nasz informator.
Robert Biedroń, kandydat lewicy na prezydenta, jest załamany swoim wynikiem w wyborach prezydenckich. Jeden z naszych rozmówców twierdzi, że przez to przygnębienie trudno się z nim rozmawia, nawet na neutralny temat.
I nie ma się co dziwić, skoro część polityków SLD ma do Biedronia pretensje, że nie zapowiedział poparcia Trzaskowskiego jeszcze przed pierwszą turą wyborów prezydenckich. Uważają, że w ten sposób przytrzymaliby przy sobie część twardego lewicowego elektoratu, a tak wynik kandydata był kilkakrotnie niższy niż całej formacji sprzed roku. – Taki wynik zawsze ciągnie formację w dół, co teraz widać w kolejnych sondażach i o co wszyscy mają pretensje właśnie do Biedronia – mówi polityk opozycji. I dodaje: – Zamiast się cieszyć, że po pierwszej turze media skupiły się na Andrzeju Dudzie i Rafale Trzaskowskim, a nikt nie rozwodził się nad wynikiem Biedronia, w SLD się żalili, że nawet o ich klęsce media nie chciały pisać”.
Nie najlepiej dzieje się też w Inicjatywie Polskiej Barbary Nowackiej – małej partii, która weszła w skład Koalicji Obywatelskiej. Działacze sarkają, że Nowacka założyła ją, żeby zdobyć mandat poselski, a gdy to osiągnęła, przestała partię rozwijać. Niedawno odbyło się spotkanie Inicjatywy Polskiej w Bydgoszczy i podobno było gorące. Działacze mieli pretensje, że nie weszli do sztabów wyborczych Trzaskowskiego, że nie było dla nich miejsca w komisjach wyborczych z ramienia Koalicji Obywatelskiej, że z partii zaczęli odchodzić ludzie.
– Moim zdaniem ta partia niedługo się rozsypie, a Barbara po prostu zapisze się do PO – prorokuje nasz rozmówca.
Joanna Lichocka za sprawą swojego słynnego palca została odwołana ze stanowiska wiceprzewodniczącej sejmowej komisji kultury podczas ostatniego posiedzenia parlamentu. Nie doszłoby do tego, gdyby nie postawa posła Jacka Świata z PiS, który wstrzymał się od głosu. Gdyby zagłosował przeciw, to opozycja nie uzyskałaby większości i Lichocka nadal byłaby wiceszefową komisji. W PiS można usłyszeć, że Jacek Świat zawdzięcza wejście do Sejmu właśnie Lichockiej, która w 2011 roku nakręciła film „Pogarda”, a jednym z głównych bohaterów tego dzieła był on – wdowiec po Aleksandrze Natalii-Świat, która zginęła w katastrofie smoleńskiej. Świat później z tym filmem jeździł na spotkania z wyborcami i dzięki temu dostał się w 2011 roku do Sejmu. Ale to było na tyle dawno, że mógł już zapomnieć.
Według naszych informacji Krzysztof Szczerski, który nieraz już ubiegał się o ważne stanowisko zagraniczne, zgodził się zostać ministrem spraw zagranicznych. Póki co stoi mu jednak na przeszkodzie Mateusz Morawiecki, któremu ta kandydatura się nie podoba. Kto zatem zostanie nowym szefem MSZ? – Albo Morawiecki odpuści sprzeciw wobec Szczerskiego, albo trzeba będzie szukać innej kandydatury. W obiegu jest też Konrad Szymański, co do którego Jarosław Kaczyński nie miał zaufania, ale to się powoli zmienia – mówi nasz informator.
Łukasz Szumowski na urlopie miał przemyśleć, czy odchodzi z rządu. – Szumowski czuje się zmęczony walką z epidemią, szczególnie, że na jesieni czeka nas druga fala. Uważa, że jest na niego nagonka w mediach i woli zejść z linii strzału. Ale Jarosław Kaczyński namawia go, żeby został w rządzie – opowiada osoba z otoczenia prezesa PiS.
Zbigniew Ziobro pomysłem wypowiedzenia konwencji stambulskiej wprowadził niemałe zamieszanie w Zjednoczonej Prawicy. A wszystko po to, żeby zaznaczyć swoją pozycję. – Ziobro chciał zamieszaniem wokół konwencji uderzyć w Morawieckiego i pozyskać elektorat Konfederacji – mówi nasz rozmówca. Po czym dodaje: – Ziobro nie do końca potrafi jednak zdiagnozować, czym przyciągnąć zwolenników Konfederacji. Bo im bardziej zależy na kwestiach dotyczących wolnego rynku niż na światopoglądzie. To nie jest elektorat „kościółkowy”. Choć jest przeciwny LGBT – mówi nasz rozmówca z prawicy.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.