„Niedyskrecje parlamentarne”: W PO nie żałują Giertycha

„Niedyskrecje parlamentarne”: W PO nie żałują Giertycha

Roman Giertych
Roman Giertych Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Roman Giertych wygrywa pierwszą rundę starcia z CBA. PiS traci poparcie z powodu pandemii. Nuda na inauguracji ruchu Trzaskowskiego.

Liderzy PO nie płakali z powodu zatrzymania przez CBA mecenasa Romana Giertycha, niegdyś lidera LPR. - W PO go nie lubią, mimo że był pełnomocnikiem prawnym wielu działaczy tej partii. Ostatnio jednak Giertych ciągle się wymądrzał i zawsze wiedział najlepiej, co Platforma powinna robić, a czego nie. Dlatego część liderów PO powiedziała: skoro jest taki mądry, to niech sobie teraz radzi - opowiada nasz rozmówca z Koalicji Obywatelskiej.

Czytaj też:
„Jestem jeszcze bardzo słaby”. Pierwszy komentarz Giertycha po zatrzymaniu

Ale przyznaje, że mecenas dobrze sobie radzi. - Moim zdaniem pierwszą rundę w meczu CBA kontra Giertych wygrał mecenas. Jest na wolności i wszyscy podejrzani w sprawie też. Opinia publiczna zobaczyła łzy córki i stanęła po jego stronie. Jeżeli CBA nie ma na niego twardych dowodów, to już poniosło klęskę - twierdzi nasz rozmówca.

Artykuł został opublikowany w 39/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.