Wprost: Jedna z firm farmaceutycznych właśnie oficjalnie poinformowała, że ma szczepionkę przeciw CIVID-19, i to bardzo skuteczną: Pfizer mówi o skuteczności rzędu 90 proc. Faktycznie mamy już w ręku szczepionkę przeciw COVID?
Prof. Piotr Trzonkowski: O tym, że firma już ma szczepionkę mówiło się już od ok. 2 tygodni. W poniedziałek oficjalnie poinformowano o wynikach ostatniej fazy badań. Teraz trzeba ją zarejestrować w Stanach i Europie oraz wypuścić na rynek.
Myślę, że w Polsce będzie dostępna podobnie jak w całej Europie, czyli w pierwszym kwartale 2021 r.
Czytaj też:
Dworczyk o szczepionce na COVID-19: Będziemy jednymi z pierwszych, którzy ją otrzymają
Szkoda, że nie jesteśmy w USA lub Wielkiej Brytanii, bo tam prawdopodobnie jeszcze w tym roku mogą rozpocząć się szczepienia - zapewne personelu ochrony zdrowia i najbardziej narażonych grup społecznych. W Polsce pojawienie się szczepionki to kwestia kilkunastu tygodni, maksymalnie kilku miesięcy. Oczywiście, może się zdarzyć, że wirus zmutuje i na jakąś jego mutację szczepionka nie będzie skuteczna. Takie mutacje zaobserwowali ostatnio Duńczycy wśród hodowlanych norek. Jednak to mało prawdopodobne. Oprócz szczepionki firmy Pfizer prawdopodobnie w najbliższym czasie pojawi się szczepionka Astry Zeneca, a być może też innych firm. Prawdopodobnie w ciągu kilkunastu tygodni, biorąc pod uwagę tempo prac, będą dwie lub trzy szczepionki do wyboru.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.