Biznes stara się być apolityczny, i bardzo dobrze, bo zaspokaja potrzeby różnych ludzi, z różnymi poglądami i podejściem do życia. Jeśli jednak są inicjatywy, które wprost odwołują się do kluczowych wartości firmy, biznes włącza się w ich wsparcie i docenia ich działania. Tak było w przypadku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Firmy duże, międzynarodowe, z szerokim wachlarzem usług i produktów dla ogromnej grupy odbiorców, jeśli nie zrobiły tego wprost, to solidaryzowały się często poprzez organizowanie wewnętrznych inicjatyw odwołujących się do tych samych wartości. Były to na przykład „dni różnorodności”, w których nawiązywano do wolności i niezależności w podejmowaniu decyzji.
Bilans zysków i strat
To o tyle ciekawe, że w biznesie podstawowe pytanie brzmi: „Czy nam się to opłaca”? Każda z firm musi przeprowadzić własną kalkulację zysków i strat wizerunkowych, jakie może ponieść angażując się w takie poparcie. Firmy pisały, że obok takiej akcji i w takiej sytuacji ciężko było im powstrzymać się od jakiegokolwiek komentowania rzeczywistości. Że to nie był akt polityczny, czy ideologiczny, ale demonstracja wartości. Pokazanie, że prawa człowieka nie są luźnym frazesem powtarzanym na warsztatach strategicznych dotyczących wartości, ale realnie wpływającymi na działania firmy z zasadami. Co warto odnotować, deklaracje firm dotyczyły nie tyle aborcji samej w sobie, co prawa do samostanowienia, wolności i niezależności.
Szczególnie zaangażowały się firmy, których produkty czy usługi kierowane są do kobiet lub są tworzone przez kobiety, ale przecież nie tylko. Głośno było o mBanku, czy LOTTE Wedel, firmach, które w mediach społecznościowych poparły protesty kobiet, odwołując się właśnie do reprezentowanych przez korporacje wartości: wolności, niezależności, różnorodności poglądów.
Czytaj też:
mBank wspiera protesty, padają deklarację rezygnacji z usług. „Jesteśmy za wolnym wyborem”
Wiele firm otrzymało podziękowania, uznanie za otwartość, za „akty odwagi”, co na pewno zbudowało ich autentyczność i przełoży się na efekty biznesowe. Ale przecież były też komentarze, w których klienci pisali, że w związku wpisem odnoszącym się do protestów kobiet, będą rezygnować z usług czy produktów danej firmy. Czy mnie to dziwi? Nie. Tak to jest właśnie z wartościami: Mogą nas przyciągać albo odpychać. Ale na pewno stanowią ogromną siłę firm.
Dzięki jasnemu przekazowi, jakimi wartościami kieruje się dana organizacja, może ona przyciągać tych kandydatów, pracowników i klientów, na których jej zależy. Jednak budowanie firmy w oparciu o konkretne wartości, musi być autentyczne i spójne. W biznesie jest jak w małżeństwie. Możemy się różnić, ale dobrze jest w kluczowych sprawach mieć te same priorytety determinowane takim samym system wartości. To buduje silne więzi. Wartości w biznesie to DNA firmy.
Czytaj też:
Świat do B.A.N.I. Jak oswoiliśmy kryzys w biznesie
Jednym głosem
Są też takie organizacje, w których za wypisaniem listy wartości na głównej stronie firmy nie idzie nic więcej. Co zrobić, żeby swoiste DNA firmy nie funkcjonowało tylko, jako grafika zdobiąca jedną ze ścian w biurze? Jak dbać o wartości, szczególnie teraz, kiedy firmy albo częściowo albo w całości pracują zdalnie? Jak budować DNA firmy i poczucie wspólnotowości?
Pracując przy projektach rozwojowych często pokazujemy, że wartości w firmie budują wszyscy pracownicy. Warsztaty strategiczne dotyczące wartości, na których o ich kształcie decyduje wyłącznie zarząd, a potem oficjalnym komunikatem ogłasza pracownikom, będą pustą formułką. Staną się jedną z list, procedur gdzieś zawieszonych na ścianie, wydrukowanych na ładnym bibelocie dla pracownika, ale nie będą realnym drogowskazem.
Są dwa kluczowe aspekty przy pracy nad wartościami w organizacjach. Pierwszym z nich jest zaangażowanie całej organizacji. Przy tworzeniu wartości firmy ważne jest, aby nikogo nie pominąć. Należy zaprosić liderów, managerów, pozostałych pracowników do współtworzenia zestawu kluczowych wartości w firmie. Drugim ważnym aspektem jest wspólne rozumienie wartości. Konsultowanie i definiowanie z pracownikami ich znaczenia dla codziennego funkcjonowania firmy. Jak dana wartość ma być przekładana na codzienną rzeczywistość firmy, w działania pracowników, czy tworzone procedury?
Jeśli wartościami ważnymi dla pracowników jest wolność poglądów, wyrażania siebie, poszanowanie dla różnorodności, należy też jasno określić, co wartości te będą oznaczać w praktyce, na poziomie zachowań i postaw. Przecież wolność przez każdego z nas może być inaczej definiowana.
Świecić przykładem
Rola liderów polega później na tym, by pokazywać, jak stosowanie firmowego kodeksu wartości wygląda w praktyce. To bardzo ważne szczególnie dziś, kiedy pracownicy tak często pracują zdalnie. Potrzebne im są jasne komunikaty na temat tego, co ważne w ich organizacji. Co buduje jej DNA, bo przecież chodzi o to, żeby czuli się częścią tej konkretnej wspólnoty. Wartości to coś, co łączy ludzi na lata. Są też siłą napędową do zmian i innowacji. Szczególnie młode pokolenie wybiera pracę w danej firmie ze względu na wartości, jakie wyznaje i jakie realnie żyją w organizacji – ich autentyczność. Widać to było także w skali zaangażowania się młodych ludzi w ostatnie manifestacje.
Katarzyna Nyga-Zbroja, ekspert ds. projektów rozwojowych, psycholog biznesu, założycielka marki DCONCEPT zajmującej się rozwojem potencjału ludzi w biznesie. Od ponad 11 lat pracuje z największymi korporacjami międzynarodowymi projektując i wdrażając działania rozwojowe dla ich pracowników. Pracowała dla takich organizacji, jak Grupa Żywiec, Starbucks, Capgemini, Grand Parade, Ailleron, Ecolab, Motorola, Comarch, i wiele innych. Prywatnie mama dwójki cudownych dzieciaków.Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.