Agnieszka Niesłuchowska-Szczepańska: Posłanki opozycji na długo zapamiętają ostatnie protesty kobiet w Warszawie. Psikanie gazem, połamane legitymacje poselskie. W Krakowie dochodzi do podobnych scen?
Małgorzata Wassermann: Nie odczuwam takiego napięcia, ale nie chodzę tam, więc trudno mi opisać tę atmosferę. Z tego, co słyszę od znajomych, protesty są raczej spokojne.
Kiedyś mówiła pani, że przyjaźni się z Barbarą Nowacką. Oburzyło panią, jak została potraktowana przez policję?
Lubimy się z Baśką, mamy dobre relacje, ale znam wypowiedzi obu stron. Liczę, że odpowiednie służby to wyjaśnią. Z góry jednak mówię: jestem zniesmaczona formą protestów, hasłami, nieustannymi zaczepkami pod adresem funkcjonariuszy.
Czytaj też:
Trzaskowska nie przyjęła mandatu. Żona Budki: policja wybiera osoby, które chce zastraszyć
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.