Wprost: Stworzyłaś 27 „Tarcz przeciwko przemocy”. Sprawdziłam w słowniku literackim, co symbolizuje tarcza i okazuje się, że jest tego sporo: bóstwo, cnota, zbawienie, wiara, rycerskość, broń obronna, zwycięstwo, prawda, śmiałość, zaufanie, wierność. Co najbardziej pasuje?
Agata Norek: Wow, piękne! Nigdy w sumie nie sprawdzałam symboliki samego słowa tarcza, ale jak teraz mi to wymieniasz, to poza bóstwem pasuje właściwie wszystko.
Czytaj też:
Małżeńskie gwałty w czasie pandemii. „O tym się po prostu nie mówi”
Wybierałaś czysto intuicyjnie?
Musimy się cofnąć o prawie dwie dekady, do czasu, kiedy miałam 24 lata i strasznie cierpiałam, bo zaczęły mi wracać skrawki pamięci, wyparte obrazy i emocje z przeszłości. Totalnie mnie to zdruzgotało, nie wiedziałam, co się dzieje, choć domyślałam się, że w moim dzieciństwie wydarzyło się coś bardzo złego. Zwątpiłam w swój rozsądek, zmysły, przeszłość, te strzępki wspomnień podważyły wszystko, co wiedziałam o sobie, swoim życiu i korzeniach. Zmiotły mnie z przysłowiowej powierzchni ziemi i czułam, że jeśli nie znajdę sposobu, żeby dać temu upust, jakoś to wyrazić, pokazać na zewnątrz, to psychicznie mnie to pogruchoce do końca.
Twoim naturalnym językiem jest sztuka.
I właśnie w moich obrazach z tamtego czasu pojawiły się okaleczenia, zadrapania, podpalenia. W taki sposób próbowałam pokazać, co się we mnie dzieje. Może dlatego, że nikt nie chciał ze mną na ten temat rozmawiać.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.