Zdrowy rozsądek zaczyna brać górę nad negocjacyjnymi histeriami. Po okresie wojowniczych zapowiedzi z obu stron, na ostatniej prostej rozmów o wiązaniu finansów UE z praworządnością, zaczyna świecić światełko w tunelu. Można by pomyśleć, że wszyscy powinni temu kierunkowi przyklasnąć. Obrońcy suwerenności niepokalanej Rzeczypospolitej z koalicji rządowej powinni dostrzec w propozycjach Brukseli skuteczność i siłę polskich argumentów. Szczególnie, że cała awantura rozgrywa się w obronie spapranej przez nich reformy sądów, która rozczarowała nawet najbardziej zagorzały pisowski elektorat.
Z kolei opozycja, przesiąknięta do szpiku kości miłością do projektu europejskiego, powinna odetchnąć z ulgą, że premier Morawiecki nie zamierza zagłodzić polskich rolników i wyburzyć polskich autostrad, wyprowadzając swoim wetem Polskę z UE.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.