Gorzki Lupin. Czarnoskóry złodziej walczy o równouprawnienie

Gorzki Lupin. Czarnoskóry złodziej walczy o równouprawnienie

Lupin to film lekki, ale gorzki
Lupin to film lekki, ale gorzki Źródło: Newspix.pl / Fot. Zuma/newspix.pl
„Lupin” z Omarem Sy’em w roli głównej to kolejny hit Netfliksa. Serial, który pod względem artystycznym może i nie rzuca na kolana, ale za to bije rekordy popularności. Twórcy proponują rozrywkę – jak na XXI wiek przystało – przewrotną i zaangażowaną społecznie.

To produkt idealny. Jednych przyciąga do niego sentyment za dawnymi produkcjami, innych wartka akcja i poczucie humoru. Jeszcze innych francuski gwiazdor Omar Sy w roli głównej – Arsene Lupin na miarę naszych czasów: czarnoskóry, oszukany przez system, wypowiadający wojnę zakłamanym elitom. Nic dziwnego, że „Lupin” stał się najpopularniejszym nieanglojęzycznym serialem Netfliksa. W ciągu miesiąca zgromadził ponad 70 milionów widzów, a serwis już zapowiada nowy sezon produkcji.

Twórcy, George Kay i Francois Uzan, zręcznie grają z oryginalnymi opowiadaniami Maurice’a Leblanca. Główny bohater serialu żyje współcześnie. Niesie swój bagaż: wychowywał go samotnie ojciec – imigrant z Senegalu, który ciężko pracował we Francji lat dziewięćdziesiątych, aby zapewnić synowi i sobie godziwe życie. Załamał się, gdy padło na niego oskarżenie o kradzież kolii Marii Antoniny, a sąd uznał go winnym. Popełnił samobójstwo. Syn jednak nigdy nie uwierzył w przestępstwo ojca. Po 25 latach wraca do sprawy przy okazji przygotowując serię spektakularnych i bezczelnych włamów, napadów i porwań, luźno nawiązujących do wyczynów złodzieja z kart klasycznych opowiadań.

Artykuł został opublikowany w 5/2021 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.