– Powstała u nas jedna para. Inni mieli się pobierać, ale tydzień przed wyznaczoną datą ślubu dziewczyna stwierdziła, że się wycofuje, bo „on przestał się starać”. Taka dojrzałość nie jest zwyczajną rzeczą nawet poza naszym światem – opowiada Blanka Popowska.
Personel założonej przez nią klubokawiarni „Pożyteczna” to grupa 13 osób z niepełnosprawnością (OzN) intelektualną. Niebawem dołączą do nich trzy kolejne takie osoby.
Kiedy rozmawiamy, w lokalu przy warszawskim Nowym Świecie 68 trwa jeszcze pakowanie, bo lokal niedługo przymusowo zmieni siedzibę.
– Czas pandemii jest dla nas pewną klamrą. W kwietniu 2020 r., gdy obchodziliśmy czwarte urodziny, musieliśmy się zamknąć z powodu koronawirusa, a w piąte urodziny czeka nas przeprowadzka. Najważniejsze, że mamy dokąd się przenieść – nasza rozmówczyni mówi, że ma nadzieję na ponowne otwarcie się w końcówce maja.
Zanim to się jednak stanie, trzeba przejść trudną ścieżkę biurokratyczną – odbiór przez sanepid, zgoda sąsiadów na stworzenie niewielkiego ogródka itd. Wszystko to jednak nic przy obawach o stan załogi „Pożytecznej”. Przez ostatni rok pracowali tylko przez letnie miesiące, a w ich przypadku praca to najlepsza forma rehabilitacji – i nikt tak naprawdę nie wie, jak długotrwały pobyt w czterech ścianach wpłynął na to, co udało się osiągnąć przez lata działania lokalu.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.