Katolicy, którzy mieli się już zaszczepić w ogromnej większości zrobili to. Apele biskupów – choć wcześniej takie się pojawiały – nie były im potrzebne, bo mieli świadomość, że – w sytuacji pandemii – jest to wyraz odpowiedzialności za życie swoich i innych (czyli tak istotnej dla katolików postawy „pro life”), a także słyszeli powracające i bardzo mocne apele papieża Franciszka (on sam zresztą, tak jak papież senior Benedykt XVI, zaszczepił się), który wprost podkreślał, że szczepienie jest moralnym obowiązkiem.
Jasne było także stanowisko Kongregacji Nauki Wiary, która wyrażając zastrzeżenia, co do etyczności badań i produkcji dwóch szczepionek (J&J i AstraZeneca) przypomniała, że katolicy mogą z nich korzystać. Jasne było także to, że walka o zdrowie i życie osób starszych, respektowanie przepisów sanitarnych (choć w wielu krajach były one wobec Kościoła absurdalnie surowe) jest związane nie tylko z respektowaniem prawa państwowego, ale także przykazania nie zabijaj.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.