Wprost: Mateusz Morawiecki twierdzi, że wprowadzenie stanu wyjątkowego na 30 dni pozwoli uszczelnić polsko-białoruską granicę i ułatwi pracę służbom. Ten pomysł budzi jednak wiele kontrowersji. Robert Kropiwnicki z PO dziwi się, że w czasie epidemii koronawirusa, gdy „umierały tysiące ludzi dziennie, stanu wyjątkowego nie wprowadzono, tymczasem dzisiaj, gdy rządzący „nie radzą sobie z grupką uchodźców, dla własnego poklasku go wprowadzają”. Zgadza się pan z tą opinią?
Włodzimierz Cimoszewicz: Trudno sobie wyobrazić, jak stan wyjątkowy ma pomóc służbom państwa w tym przypadku. Chyba, że za pomocne uznamy odcięcie opinii publicznej od tego, co tam się dzieje. Zakaz zgromadzeń, zakaz realizowania imprez kulturalnych, zakaz przebywania osób nie mieszkających na danym terenie. Co to ma wspólnego z napływem uchodźców lub manewrami wojskowymi na Białorusi. W mojej opinii jest to czysto propagandowe posunięcie.
Premier zdecydował o wysłaniu kolejnych transportów z pomocą rzeczową na przejścia graniczne z Białorusią. Dodał, że liczy na zmianę postawy i dobrą wolę tamtejszych władz. Myśli Pan, że takie działania przyniosą zamierzony efekt? Jak pan ocenia zachowanie polskiego rządu w kontekście wspomnianego kryzysu?
To również propaganda. Żywność, leki, ubrania można przekazać bezpośrednio tym ludziom. Między Polską i Białorusią obowiązują odpowiednie regulacje przewidujące współpracę w takich przypadkach. Łukaszenko pokazuje, jak Polacy bezdusznie traktują migrantów, polska rządowa propaganda pokazuje, że Łukaszenko nie chce przyjąć naszej pomocy. Obie strony tumanią swoich obywateli, a 30 uchodźców siedzi wciąż na granicy.
W ostatnich dniach księża a także politycy opozycji, wraz z aktywistami, próbowali udzielić pomocy imigrantom, ale politycy PiS wątpią w bezinteresowność tych akcji. W programie „Mówiąc Wprost”, Anna Zalewska, europosłanka PiS stwierdziła, że „to polityka, w której chcą uczestniczyć ci zasłaniający się odruchem serca. Z rządowych komunikatów nie wynika, by ktoś był chory czy głodny”. Czy rzeczywiście?
Motywy udzielania pomocy są bez znaczenia. Istotne są motywy odmawiania pomocy. Pomoc jest humanitarna, zakaz pomocy jest moralnie odrażający.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.