Chiny na poważnie zaczęły przygotowywać się do regionalnej wojny nuklearnej na Dalekim Wschodzie. Na razie odbywa się to rękami reżimu Korei Północnej, który wystrzelił na odległość 1500 kilometrów pociski manewrujące, zdolne dosięgnąć baz wojskowych USA w Korei Południowej i Japonii.
Nie zmienia to jednak faktu, że Kim Dzong Un realizuje, jak zawsze zresztą, chińskie strategie.
Najnowszy test przeprowadzony został dokładnie w tym samym czasie, gdy w Japonii rozpoczęły się kilkudniowe narady amerykańsko-japońsko-południowokoreańskie, dotyczące zagrożenia ze strony Chin.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.