Szymon Hołownia, lider ruchu Polska 2050 i Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL, poczuli się urażeni faktem, że Donald Tusk nie zaproponował im wspólnego ogłoszenia manifestacji w obronie Polski w Unii Europejskiej. Dlatego nie pojawili się na wiecu na pl. Zamkowym obok szefa PO. W PiS z kolei wrze, bo dzięki dziennikarskiej pracy dowiedzieli się, kto z ludzi premiera zajmuje lukratywne stanowiska i uznali, że są to sami „banksterzy”.
Lista „tłustych kotów”, czyli ludzi nominowanych przez ważnych polityków Zjednoczonej Prawicy w spółkach skarbu państwa miała wywołać niemałe poruszenie w PiS.
– W partii szczególnie zdenerwowali się po ujawnieniu nazwisk osób rekomendowanych przez premiera Mateusza Morawieckiego. Bo to nie byli ludzie z PiS-u, tylko znów ich zdaniem „banksterzy” – mówi polityk Zjednoczonej Prawicy.
Artykuł został opublikowany w 42/2021 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.