„Wprost”: Włożył pan kij w mrowisko. Mało która publikacja naukowa spowodowała ostatnio w Polsce tyle analiz i polemik. Spodziewał się pan, że raport o nierównościach dotykających polskich mężczyzn zrobi tyle szumu?
Michał Gulczyński: Miałem taką nadzieję. Liczyłem, że to rzeczywiście będzie interesujące dla osób z różnych stron, o różnych poglądach. I spodziewałem się, że pojawi się krytyka, że to „odwracanie kota ogonem”.
Z pańskiej pracy wynika, że młode Polki, urodzone w III RP, są lepiej wykształcone od młodych mężczyzn, w wielu regionach w przeliczeniu na godzinę lepiej zarabiają, są zdrowsze, a jak się zestarzeją to szybciej pójdą na emeryturę i w przeciwieństwie do mężczyzn żyją długo i szczęśliwie. Można tak ten temat streścić, czy zbytnio go spłaszczyłem?
To zdecydowanie spłaszczona wizja. Bo oczywiście kobiety też mają w życiu swoje problemy i trudności, wykształcenie niekoniecznie przekłada się na karierę i zarobki itd.
Przede wszystkim mój raport pokazuje, że wizja, która obecnie dominuje w debacie publicznej, że kobiety mają jednorodnie gorzej od jednorodnie uprzywilejowanej grupy mężczyzn jest nieprawdziwa. Tu potrzeba więcej niuansów.
Dlatego ja proponuję nowe podejście. Patrzę na inne aspekty życia, niż te, które dotychczas dominowały w debatach o równości płci – na edukację, długość życia czy miejsce zamieszkania.
Mam też nadzieję, że w dalszych dyskusjach zwrócimy uwagę nie tylko na „średnią kobietę” i „średniego mężczyznę”. Różnice między kobietami i mężczyznami są bardzo różne w różnych klasach społecznych.
Prof. Magdalena Środa zinterpretowała ten raport jako akt oskarżenia. Uważa ona, że przypisuje pan odpowiedzialność za niepowodzenia mężczyzn wyzwolonym kobietom, emancypacji, koedukacji.
Nie wiem, na ile dokładnie pani profesor przeczytała mój raport, ale na pewno nie przeczytała go z życzliwością do problemów mężczyzn. Słyszałem jej wypowiedź, że ona właściwie nie widzi problemu, bo przecież dziewczynki przez tysiące lat nie były dopuszczane do edukacji i w związku z tym dlaczego mielibyśmy teraz pomagać chłopcom. Więc bardziej niż chęć rozwiązywania problemów jakichś grup społecznych, przemawia przez nią rewanżyzm i bieżący polityczny interes.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.