Wydarzenia - POLSKA
W warszawskiej Zachęcie otwarto wystawę fotografika Tomasza Tomaszewskiego "Cyganie - inni ludzie tacy jak my", prezentującą zdjęcia wykonane w zeszłym roku na zlecenie "National Geographic" w dziesięciu krajach (między innymi w Indiach, Anglii, Francji, Stanach Zjednoczonych). W wyniku wielomiesięcznej sesji powstał wyjątkowy zbiór zdjęć dokumentujących życie i obyczaje cygańskiej diaspory. Autor szczególny nacisk położył na wartość poznawczą prac: "Zdając sobie sprawę z tego, jak niewiele wiemy o kulturze Romów, szczególnie dbałem o to, aby moje preferencje estetyczne nie zmieniały znaczenia fotografii". Wystawa czynna będzie do 26 sierpnia. (JB)
Jedenasta edycja imprezy grozi zwykle rutyną, tymczasem na Festiwalu Kultury Żydowskiej w Krakowie temperatura rośnie z roku na rok. Tegoroczny finałowy koncert na Szerokiej był chyba najlepszy. Ten żydowski Woodstock objął zresztą cały Kazimierz. Wystąpiły same gwiazdy: Brave Old World, Hasidic New Wave, Shlomo Bar i Habrera Hativeet. Wcześniej w ramach cyklu koncertów w Teatrze Bagatela wystąpił izraelsko-amerykański zespół Satlah i polski The Cracow Klezmer Band. Główną postacią festiwalu był znakomity trębacz Frank London (The Klezmatics, Hasidic New Wave), który poprowadził trzy koncerty udowadniające, że coraz częściej muzyka żydowska, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, poddawana jest jazzowej interpretacji. Krakowski festiwal, któremu towarzyszą też wystawy, wykłady oraz warsztaty dla młodzieży, jest wielką lekcją tolerancji. Bolesne konflikty, minione i aktualne, odchodzą tu na plan dalszy. Znamienne, że podczas spotkania z ambasadorami Szewachem Weissem oraz Maciejem Kozłowskim słowo "Jed-wabne" padło dopiero pod koniec.
Dorota Szwarcman
Płyta
Światowy sukces projektu Buena Vista Social Club zaowocował wzrostem zainteresowania muzyką kubańską. Wyrazem tego jest wydana właśnie w Polsce płyta "Perro Volando" ("Latający pies") Rei Ceballo z zespołem Calle Sol. Kubańskiemu pianiście, uczniowi Rubena Gonzalesa, towarzyszy dwunastu muzyków oraz między innymi trzech wokalistów: Maciej Maleńczuk, K.A.S.A. i Nazar. Słowiańskie klimaty zostały umiejętnie wymieszane z latynoskimi rytmami. Dobrze słucha się zarówno utworów osadzonych w polskich realiach ("Moja Mańana" oraz "Ach, proszę pani"), jak i karaibskich ("Mambo Cha" czy "Muevete"). Jedna z najlepszych płyt tego lata.
Jacek Borowski
W warszawskiej Zachęcie otwarto wystawę fotografika Tomasza Tomaszewskiego "Cyganie - inni ludzie tacy jak my", prezentującą zdjęcia wykonane w zeszłym roku na zlecenie "National Geographic" w dziesięciu krajach (między innymi w Indiach, Anglii, Francji, Stanach Zjednoczonych). W wyniku wielomiesięcznej sesji powstał wyjątkowy zbiór zdjęć dokumentujących życie i obyczaje cygańskiej diaspory. Autor szczególny nacisk położył na wartość poznawczą prac: "Zdając sobie sprawę z tego, jak niewiele wiemy o kulturze Romów, szczególnie dbałem o to, aby moje preferencje estetyczne nie zmieniały znaczenia fotografii". Wystawa czynna będzie do 26 sierpnia. (JB)
Jedenasta edycja imprezy grozi zwykle rutyną, tymczasem na Festiwalu Kultury Żydowskiej w Krakowie temperatura rośnie z roku na rok. Tegoroczny finałowy koncert na Szerokiej był chyba najlepszy. Ten żydowski Woodstock objął zresztą cały Kazimierz. Wystąpiły same gwiazdy: Brave Old World, Hasidic New Wave, Shlomo Bar i Habrera Hativeet. Wcześniej w ramach cyklu koncertów w Teatrze Bagatela wystąpił izraelsko-amerykański zespół Satlah i polski The Cracow Klezmer Band. Główną postacią festiwalu był znakomity trębacz Frank London (The Klezmatics, Hasidic New Wave), który poprowadził trzy koncerty udowadniające, że coraz częściej muzyka żydowska, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, poddawana jest jazzowej interpretacji. Krakowski festiwal, któremu towarzyszą też wystawy, wykłady oraz warsztaty dla młodzieży, jest wielką lekcją tolerancji. Bolesne konflikty, minione i aktualne, odchodzą tu na plan dalszy. Znamienne, że podczas spotkania z ambasadorami Szewachem Weissem oraz Maciejem Kozłowskim słowo "Jed-wabne" padło dopiero pod koniec.
Dorota Szwarcman
Płyta
Światowy sukces projektu Buena Vista Social Club zaowocował wzrostem zainteresowania muzyką kubańską. Wyrazem tego jest wydana właśnie w Polsce płyta "Perro Volando" ("Latający pies") Rei Ceballo z zespołem Calle Sol. Kubańskiemu pianiście, uczniowi Rubena Gonzalesa, towarzyszy dwunastu muzyków oraz między innymi trzech wokalistów: Maciej Maleńczuk, K.A.S.A. i Nazar. Słowiańskie klimaty zostały umiejętnie wymieszane z latynoskimi rytmami. Dobrze słucha się zarówno utworów osadzonych w polskich realiach ("Moja Mańana" oraz "Ach, proszę pani"), jak i karaibskich ("Mambo Cha" czy "Muevete"). Jedna z najlepszych płyt tego lata.
Jacek Borowski
Więcej możesz przeczytać w 28/2001 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.