„Wprost”: Jak odebrano za Odrą słowa prezesa Jarosława Kaczyńskiego o budowaniu IV Rzeszy przez Niemcy?
Ryszard Galla: Nie mam jeszcze takiej informacji, ale w ubiegłym tygodniu uczestniczyłem w spotkaniu prezydium bilateralnej Polsko-Niemieckiej Grupy Parlamentarnej z ambasadorem Republiki Federalnej Niemiec – i ambasador w swoich pierwszych słowach powiedział o nowej umowie koalicyjnej.
Napisano w niej, że Niemcy będą pracować nad skierowaniem Unii na tory prowadzące do stworzenia federalnego państwa…
W dużej mierze na wzór niemiecki.
I myślę, że to sprowokowało prezesa Kaczyńskiego do użycia sformułowań o „IV Rzeszy” i państwach kolonialnych w Europie. Ambasador powiedział jednak, że mówiąc o federalizacji, Niemcy mają na myśli styl podobny do obowiązującego w Niemczech – federalny rząd, ale landy pozostają autonomiczne i mają dużo swobody w działaniu.
Podejrzewam, że to jest kierunek, który chciałyby przyjąć Niemcy. W niektórych obszarach, na które zgodziłyby się pozostałe kraje – w tym Polska – bylibyśmy jedną wspólnotą europejską.
Wydaje mi się, że już teraz są takie obszary, wskazuje je również Polska, w których UE powinna zajmować jednoznaczne stanowisko i pełnić funkcję przewodnika.
To m.in. bezpieczeństwo i kwestie ochrony granic. Patrz: sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Kolejny temat to polityka energetyczna.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.