Tylko w minionym, drugim tygodniu grudnia koronawirusa wykryto u ponad 220 tys. Polaków, zmarły 4603 osoby. Wśród chorujących i kierowanych na kwarantannę z powodu COVID-19 są też politycy – którzy swojej pracy nie mogą wykonywać zdalnie już od czerwca. Od tego czasu bowiem w Sejmie nie ma posiedzeń i głosowań na odległość, chociaż odbywały się, gdy liczba zachorowań w Polsce była śladowa.
Piątek, 29 października. W Sejmie PiS przegłosowuje podwyżkę akcyzy na alkohol i papierosy w 2022 r. oraz przez pięć kolejnych lat. Udaje się to, chociaż „za” głosuje tylko 217 posłów koalicji rządzącej i dwójka niezrzeszonych. Przeciwnych jest nawet kilkoro posłów z partii Jarosława Kaczyńskiego. Opozycja miała szansę zatrzymać podwyżki, ale zabrakło jej szabel. W samym klubie KO nieobecnych było 7 osób. Cztery z nich miały zwolnienia lekarskie.
Czwartek, 2 grudnia. PiS-owi udaje się przeprowadzić przez Sejm budzący wątpliwości projekt utworzenia Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii. Roczny koszt tej nowo tworzonej instytucji to aż 30 mln zł. Opozycji znów nie udało się stanąć na drodze wyjątkowo kruchej większości rządzącej. Tym razem przegrała głosowanie 205 do 204. Rekordową absencję, tym razem 8 osób, znów zaliczył klub KO.
W tych głosowaniach wyniki mogły wyglądać inaczej, gdyby marszałek Sejmu Elżbieta Witek przychyliła się do powtarzających się próśb opozycji o powrót głosowań zdalnych.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.