Biały Dom wymyślił osobliwy sposób na uświadomienie Władimirowi Putinowi, że próba nowej inwazji na Ukrainę będzie dla niego bardzo kosztowna.
Jak donosi „Washington Post”, administracja USA studiuje możliwość wsparcia ukraińskiej partyzantki w walce z rosyjską okupacją w sytuacji, gdyby doszło do obalenia rządu w Kijowie i zajęcia znacznych połaci Ukrainy przez Rosję. Mowa jest o zaopatrzeniu Ukraińców w przenośną broń przeciwlotniczą i przeciwpancerną, której użycie wobec rosyjskich sił okupacyjnych miałoby pogrążyć Rosję Putina tak, jak inwazja na Afganistan pogrążyła kiedyś ZSRR.
Kalkulacje wojny partyzanckiej Ukraińców przeciw Rosji oparte są na założeniu, że od 2014 roku przez armię ukraińską przewinęło się 500 tysięcy ludzi, w których prywatnych rękach jest ponad milion sztuk broni.
Tego typu rozważania pokazują niestety postępujący uwiąd strategii Joe Bidena wobec Rosji.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.