Budowali go więźniowie, miał być kryty blachą, pochowano pod nim serce księdza. Tajemnice Chrystusa ze Świebodzina

Budowali go więźniowie, miał być kryty blachą, pochowano pod nim serce księdza. Tajemnice Chrystusa ze Świebodzina

Pomnik Jezusa w Świebodzinie
Pomnik Jezusa w Świebodzinie Źródło: Newspix.pl / FOTOPYK
Po czterech godzinach jazdy pociąg relacji Warszawa – Berlin za chwilę zatrzyma się w niewielkim lubuskim miasteczku. Do granicy zostało tylko 70 kilometrów. Później jeszcze chwila jazdy przez Brandenburgię i cel – stolica Niemiec. Zmęczeni podróżni przyklejają nosy do szyb. Od 11 lat to znak, że jesteśmy w Świebodzinie, mieście, w którym króluje Chrystus.

Pomnik Chrystusa Króla górującego nad Świebodzinem wymyślił ksiądz Sylwester Zawadzki. Wcześniej w okolicy było tylko Tesco. Mieszkańcy żartowali, że to takie jedyne na świecie, bo powstało jeszcze przed Chrystusem. Z innych świebodzińskich atrakcji jest też duma miasta – pierwszy w okolicy kryty basen. Jedyny taki na świecie, bo pływając, można jednocześnie podziwiać 36-metrową figurę Jezusa. Oprócz kondycji fizycznej, można więc poprawić też i tę duchową. Tesco ze Świebodzina – i z Polski w ogóle – niedawno się wyniosło, ksiądz Zawadzki zmarł w 2014 r. Został basen i figura.

Ta z racji na swoją rachityczną konstrukcję ma nie przetrwać dłużej niż 20 lat. Na razie góruje nad okolicą już 11 lat. Co do tej pory dała Świebodzinowi?

Artykuł został opublikowany w 52/2021 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.