Czy TikTok powinien być zablokowany? Kolejne kraje to rozważają

Czy TikTok powinien być zablokowany? Kolejne kraje to rozważają

TikTok
TikTok Źródło: Shutterstock / lev radin
TikTok jest jak przedszkole, w którym dzieci robią, co chcą. Wygłupiają się, obrażają, wyzywają, poniżają, organizują, szydzą. A przedszkolanki ich w tym jeszcze nakręcają. Często wręcz inicjują i prowokują do robienia rzeczy głupiutkich, niebezpiecznych i realnie groźnych.

Nad bałaganem panującym w TikToku nikt nie ma prawdziwej kontroli, ale całość wykorzystywana jest w chińskich rozgrywkach międzynarodowych przeciwko krajom Zachodu.

Dezinformacja, chińska cenzura dotycząca ludobójstw w Chinach, treści nieodpowiednie dla dzieci, seksualizacja i uprzedmiotowienie, wpędzanie nastolatków w kompleksy, uzależnienia behawioralne – to tylko niektóre z podstawowych atrybutów TikToka.

Kto korzysta z TikToka?

TikTok jest aplikacją społecznościową, w której dominującą formą publikacji są krótkie – około 15 sekundowe – filmy. Gromadzi głównie młodzież, ale nie wyłącznie. Najpierw szybką popularność zdobyła w Chinach (skąd pochodzi) pod nazwą Douyin, po czym zaczęła podbijać świat.

Najpopularniejsza tiktokerka na świecie – urodzona w 2004 roku Amerykanka Charli D’Amelio – cieszy się profilem obserwowanym przez ponad 130 milionów użytkowników. Po piętach depcze jej Khabane Lame z Senegalu, ostentacyjnie zaznaczający, że mieszka we Włoszech, mający 130 milionów obserwatorów.

Wielomilionowe konta celebrytów i influencerów na TikToku należą już, w tej chwili, do najrozmaitszych osób z przeróżnych krajów. Robert Lewandowski ma tam ponad 5 milionów fanów, a 18-letnia Polka Lena „Moonlight” Kociszewska – 3 mln.

Artykuł został opublikowany w 6/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.