Katarzyna Pinkosz, „Wprost”: Nie sprawdzają się alarmistyczne zapowiedzi o setkach tysięcy zakażonych dziennie z powodu wariantu Omikron i pękających w szwach szpitalach covidowych. To jeszcze może się zmienić ?
Prof. Piotr Kuna: Liczba zakażeń jest wysoka i może być jeszcze wyższa. Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że obecnie ok. 70 proc. osób jest zakażonych wariantem Omikron, a 30 proc. – wariantem Delta. Ten ostatni powoduje znacznie cięższy przebieg choroby, który może prowadzić do śródmiąższowego zapalenia płuc. Wariant Omikron ma o wiele mniejsze powinowactwo do receptora ACE2, który znajduje się na komórkach układu oddechowego, co w dużej mierze odpowiadało za ciężki przebieg niektórych zakażeń. Omikron namnaża się głównie w górnych drogach oddechowych. Wywołuje objawy zbliżone do typowego przeziębienia; katar, ból gardła, głowy, mięśni, osłabienie, stan podgorączkowy. Od dawna 30 proc. przeziębień w Polsce jest powodowanych przez cztery typy koronawirusa z grupy beta, być może ten będzie piątym, czyli będzie wywoływał sezonowe przeziębienia w sezonie jesiennym i wiosennym.
Czy to znaczy, że kończy się epidemia?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.