UŁADZIMIR HANCZARYK
Na wspólnego i jedynego kandydata zjednoczonej opozycji białoruskiej podczas wrześniowych wyborów prezydenckich wyznaczono Uładzimira Hanczaryka, przewodniczącego Federacji Związków Zawodowych. Zyskał on największe poparcie spośród rywali Aleksandra Łukaszenki.
Białoruska opozycja liczy na pozyskanie wsparcia Rosji, która ostatnio z dystansem odnosi się do przejawiającego wysokie ambicje Łukaszenki. Niewykluczone jednak, że komisja wyborcza nie zarejestruje Hanczaryka - który w telewizji rosyjskiej mówił, że ma dowody na zabijanie z polecenia władz przeciwników politycznych Łukaszenki - i z prezydentem będzie konkurować inny opozycjonista. Niektórzy twierdzą nawet, że tak naprawdę to sam Łukaszenka wybierze, z kim chce rywalizować w wyborach, co przekreślałoby szanse opozycji. Chyba że jego usunięciu zacznie w większym stopniu sprzyjać Moskwa.
Uładzimir Hanczaryk urodził się w 1940 r. Jest doktorem ekonomii, ukończył Akademię Nauk Społecznych przy KPZR. Pracował w sowchozie, był działaczem Komsomołu. W 1986 r. stanął na czele białoruskich związków zawodowych. Pełnił funkcję deputowanego ludowego ZSRR, a potem Rady Najwyższej Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej i Republiki Białoruskiej. Po rozwiązaniu parlamentu przez Łukaszenkę nie wszedł do posłusznego prezydentowi Zgromadzenia Narodowego.
KRZYSZTOF PIESIEWICZ
Czy startujący ze wspólnej listy kandydaci obozu posierpniowego są w stanie pokonać SLD w wyborach do Senatu? Nawet jeśli nie, to będą siłą polityczną, której SLD nie będzie mógł lekceważyć - uważa Krzysztof Piesiewicz, szef komitetu Blok Senat 2001, tworzonego przez działaczy AWSP, Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości oraz Unii Wolności.
Negocjacje w sprawie powołania bloku trwały kilka miesięcy. Ostatecznie doszło do porozumienia, możliwe jednak, że w kilku okręgach nie będzie ono dotrzymane. Przystąpienie do komitetu proponowano także działaczom PSL, ale bez skutku. Przeciwnicy projektu wskazywali na ogromne różnice polityczne dzielące niektórych członków Bloku Senat 2001. Inicjatorzy porozumienia tłumaczyli z kolei, że jeśli środowiska posierpniowe nie wystartują wspólnie, to izba wyższa stanie się bezużyteczna, bo ograniczy się do zatwierdzania tego, co wymyślą posłowie lewicy.
Krzysztof Piesiewicz urodził się w 1945 r. Ukończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Praktykę adwokacką rozpoczął w 1973 r. Był obrońcą w procesach politycznych, a także oskarżycielem posiłkowym w procesach o uprowadzenie i zabójstwo ks. Jerzego Popiełuszki. Współtworzył scenariusze do kilkunastu filmów Krzysztofa Kieślowskiego. W latach 1991-1993 senator NSZZ "Solidarność", od 1997 r. - se-nator AWS. Niedawno odrzucił propozycję objęcia funkcji ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
MEGAWATI SUKARNOPUTRI
Oskarżany o korupcję i nieudolność prezydent Indonezji Abdurrahman Wahid ogłosił w ostatnią niedzielę stan wyjątkowy i rozwiązał parlament. Następnego dnia, podczas specjalnego posiedzenia Doradczego Zgromadzenia Ludowego przy aprobacie wojska i policji odwołano prawie niewidomego Wahida. Nowym przywódcą kraju została Megawati Sukarnoputri, do tej pory pełniąca funkcję wiceprezydenta.
Kiedy przed niespełna dwoma laty schorowany Wahid obejmował urząd, był powszechnie szanowanym politykiem. Szybko jednak stracił popularność. Okazało się, że nie potrafi rozwiązać problemów mieszkańców kilkunastu tysięcy indonezyjskich wysp. Nie ustają konflikty religijne i etniczne, niektóre prowincje dążą do oderwania się od Indonezji. Nowa prezydent będzie musiała również poradzić sobie z pogłębiającym się kryzysem gospodarczym.
Megawati Sukarnoputri urodziła się w 1947 r. Jest córką Sukarno, pierwszego prezydenta Indonezji. W latach 80. wstąpiła do Demokratycznej Partii Indonezji. W 1996 r. rządzący krajem próbowali ją usunąć z życia politycznego. Ich działania skończyły się niepowodzeniem - Sukarnoputri opuściła wprawdzie partię, ale zyskała zwolenników i założyła nowe ugrupowanie, Demokratyczną Partię Indonezji - Walka, które w 1999 r. wygrało pierwsze po okresie dyktatury demokratyczne wybory parlamentarne.
Na wspólnego i jedynego kandydata zjednoczonej opozycji białoruskiej podczas wrześniowych wyborów prezydenckich wyznaczono Uładzimira Hanczaryka, przewodniczącego Federacji Związków Zawodowych. Zyskał on największe poparcie spośród rywali Aleksandra Łukaszenki.
Białoruska opozycja liczy na pozyskanie wsparcia Rosji, która ostatnio z dystansem odnosi się do przejawiającego wysokie ambicje Łukaszenki. Niewykluczone jednak, że komisja wyborcza nie zarejestruje Hanczaryka - który w telewizji rosyjskiej mówił, że ma dowody na zabijanie z polecenia władz przeciwników politycznych Łukaszenki - i z prezydentem będzie konkurować inny opozycjonista. Niektórzy twierdzą nawet, że tak naprawdę to sam Łukaszenka wybierze, z kim chce rywalizować w wyborach, co przekreślałoby szanse opozycji. Chyba że jego usunięciu zacznie w większym stopniu sprzyjać Moskwa.
Uładzimir Hanczaryk urodził się w 1940 r. Jest doktorem ekonomii, ukończył Akademię Nauk Społecznych przy KPZR. Pracował w sowchozie, był działaczem Komsomołu. W 1986 r. stanął na czele białoruskich związków zawodowych. Pełnił funkcję deputowanego ludowego ZSRR, a potem Rady Najwyższej Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej i Republiki Białoruskiej. Po rozwiązaniu parlamentu przez Łukaszenkę nie wszedł do posłusznego prezydentowi Zgromadzenia Narodowego.
KRZYSZTOF PIESIEWICZ
Czy startujący ze wspólnej listy kandydaci obozu posierpniowego są w stanie pokonać SLD w wyborach do Senatu? Nawet jeśli nie, to będą siłą polityczną, której SLD nie będzie mógł lekceważyć - uważa Krzysztof Piesiewicz, szef komitetu Blok Senat 2001, tworzonego przez działaczy AWSP, Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości oraz Unii Wolności.
Negocjacje w sprawie powołania bloku trwały kilka miesięcy. Ostatecznie doszło do porozumienia, możliwe jednak, że w kilku okręgach nie będzie ono dotrzymane. Przystąpienie do komitetu proponowano także działaczom PSL, ale bez skutku. Przeciwnicy projektu wskazywali na ogromne różnice polityczne dzielące niektórych członków Bloku Senat 2001. Inicjatorzy porozumienia tłumaczyli z kolei, że jeśli środowiska posierpniowe nie wystartują wspólnie, to izba wyższa stanie się bezużyteczna, bo ograniczy się do zatwierdzania tego, co wymyślą posłowie lewicy.
Krzysztof Piesiewicz urodził się w 1945 r. Ukończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Praktykę adwokacką rozpoczął w 1973 r. Był obrońcą w procesach politycznych, a także oskarżycielem posiłkowym w procesach o uprowadzenie i zabójstwo ks. Jerzego Popiełuszki. Współtworzył scenariusze do kilkunastu filmów Krzysztofa Kieślowskiego. W latach 1991-1993 senator NSZZ "Solidarność", od 1997 r. - se-nator AWS. Niedawno odrzucił propozycję objęcia funkcji ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
MEGAWATI SUKARNOPUTRI
Oskarżany o korupcję i nieudolność prezydent Indonezji Abdurrahman Wahid ogłosił w ostatnią niedzielę stan wyjątkowy i rozwiązał parlament. Następnego dnia, podczas specjalnego posiedzenia Doradczego Zgromadzenia Ludowego przy aprobacie wojska i policji odwołano prawie niewidomego Wahida. Nowym przywódcą kraju została Megawati Sukarnoputri, do tej pory pełniąca funkcję wiceprezydenta.
Kiedy przed niespełna dwoma laty schorowany Wahid obejmował urząd, był powszechnie szanowanym politykiem. Szybko jednak stracił popularność. Okazało się, że nie potrafi rozwiązać problemów mieszkańców kilkunastu tysięcy indonezyjskich wysp. Nie ustają konflikty religijne i etniczne, niektóre prowincje dążą do oderwania się od Indonezji. Nowa prezydent będzie musiała również poradzić sobie z pogłębiającym się kryzysem gospodarczym.
Megawati Sukarnoputri urodziła się w 1947 r. Jest córką Sukarno, pierwszego prezydenta Indonezji. W latach 80. wstąpiła do Demokratycznej Partii Indonezji. W 1996 r. rządzący krajem próbowali ją usunąć z życia politycznego. Ich działania skończyły się niepowodzeniem - Sukarnoputri opuściła wprawdzie partię, ale zyskała zwolenników i założyła nowe ugrupowanie, Demokratyczną Partię Indonezji - Walka, które w 1999 r. wygrało pierwsze po okresie dyktatury demokratyczne wybory parlamentarne.
Więcej możesz przeczytać w 30/2001 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.