Bez granic

Dodano:   /  Zmieniono: 
Każdy celebruje Dzień Niepodległości, jak lubi najbardziej. Bar szybkiej obsługi Nathan’s Famous na Coney Island po raz kolejny zorganizował festiwal pożerania najbardziej amerykańskiej potrawy - hot doga. Na Turniej Jedzenia Hot Dogów, przeprowadzany z okazji 4 Lipca już od 1916 r., tłumnie przybywają uczestnicy z całego świata. Dotychczasowy król obżarstwa został w tym roku zdetronizowany przez nowego rekordzistę Takeru Kobayashi z Japonii, który wchłonął pięćdziesiąt hot dogów i drożdżówek w ciągu 12 minut. Poprzedni mistrz świata, pochodzący również z Japonii Kazutoyo Arai, na skonsumowanie takiej ilości potrzebował ponad 25 minut. Takeru w nagrodę dostał wybijany klejnotami Międzynarodowy Pas Żółtej Musztardy oraz roczny zapas hot dogów Nathana, czyli 480 porcji.

Kiedy dwadzieścia lat temu Jonathan Rudge złamał kark w wypadku samochodowym, wiedział, że już nigdy nie będzie mógł chodzić. Zdawał sobie sprawę, że do końca życia będzie skazany na wózek inwalidzki i całodobową opiekę. Tymczasem dzisiaj ten 41-letni ekspilot może spełnić marzenie swojego życia i pilotować samolot. Całkowicie samodzielnie, gdyż aeroplan jest jednoosobowy. Jeszcze jako student szkockiego Uniwersytetu św. Andrzeja Rudge marzył o tym, aby zostać pilotem, ale w trakcie studiów uległ nieszczęśliwemu wypadkowi. Niedawno wstąpił do jedynej brytyjskiej szkoły dla niepełnosprawnych pilotów w Salisbury. W specjalnie przystosowanym samolocie dźwignię hamulców wciska się tyłem głowy. Inna dźwignia, przymocowana do ramion pilota, umożliwia sterowanie. "Możliwość kontrolowania samolotu, odrywania się od ziemi, lądowania, nawigacji i używania radia daje niesamowite poczucie wolności. Być może któregoś dnia znowu będę mógł poprowadzić samochód" - marzy Jonathan Rudge.

Mieszkańcy Luton w hrabstwie Berdfordshire w Anglii, żyjący w pobliżu 140-metrowego masztu telekomunikacyjnego, zasypiają dopiero po nałożeniu metalowych osłon chroniących przed promieniowaniem. Domowej roboty klatki skonstruowane są z drucianej siatki zainstalowanej wokół łóżka ponad głową i ramionami. Wiele osób dopiero dzięki nim zaczęło normalnie zasypiać. Rzecznik prasowy Narodowej Rady Ochrony Radiologicznej uznał, że stosowanie takich klatek nie jest konieczne, gdyż natężenie promieniowania wysyłanego przez maszt telekomunikacyjny jest dużo niższe od dopuszczalnego. Przyznał jednak, że niektóre osoby są bardziej uczulone na częstotliwości radiowe w eterze, co może uzasadniać pojawienie się u nich podejrzanych dolegliwości.

Nareszcie wiadomo, gdzie św. Mikołaj spędza czas między świętami Bożego Narodzenia! W duńskim Bakken. Każdego roku w lipcu setki krępych siwobrodych mężczyzn w czerwonych odzieniach gromadzą się na przedmieściach Kopenhagi. Celem trzydniowego zgromadzenia jest wyłącznie uciecha, jedzenie i picie. Gwoździem programu jest doroczna parada wszystkich uczestników światowego Kongresu Świętych Mikołajów, której towarzyszą zaprzęgi reniferów i tłumy gapiów. (MK)
Więcej możesz przeczytać w 33/2001 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.