W teorii pandemia dobiegła końca (choć nie wiemy przecież jak wirus zachowa się jesienią i czy będzie tak miły, jak dotąd) i należy liczyć na zajęcia prowadzone stacjonarnie. Choć niekoniecznie. Problemy z ogrzewaniem mogą wygnać studentów z powrotem przed ekrany, w koszmar teamsów i zoomów.
Co do mnie, wolałbym przesiedzieć cały dzień na wykładach z logiki formalnej niż wpatrywać się w profesorka na ekranie, przez półtorej godziny.
Osobny problem stanowią ceny wynajmu mieszkań, jak i niedostatek akademików.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.