Paulina Socha-Jakubowska, „Wprost”: Jak często temat rodziny wybrzmiewa w rozmowach aktorów Teatru 21? Rodziny, ról społecznych jej przypisanych, braku możliwości tworzenia przez nich formalnych związków…
Justyna Sobczyk: Temat jest gorący, zresztą on regularnie powraca. Główny bohater spektaklu, grający Maćka aktor Piotr Swend, od lat przecież gra w „Klanie” i ten temat w serialu już był poruszany. Małżeństwo Maćka z „Klanu” było komentowane. Zresztą akurat wtedy przygotowywaliśmy inny spektakl „Klauni, czyli o rodzinie” i podczas prób pojawiły się improwizacje, nasi aktorzy „brali ślub”. Jeden z nich grał rolę księdza, choć do improwizowanej ceremonii doszło w przestrzeni mieszkania.
Poza tym w samym zespole Michał Pęszyński i Magda Świątkowska są parą, są zaręczeni i także dlatego temat ślubu jest z nami. Czasami o nim mówimy, potem dochodzimy do jakiegoś czasu przyszłego, o którym rozmawialiśmy i temat znów przesuwa się do przodu.
Bo nic się nie zmienia.
J.S.: Ale temat małżeństwa jest także poruszany w rodzinach naszych aktorów. Oni sami, trochę nauczeni co mają mówić, często wyjaśniają, że mogą być ciociami i wujkami dla dzieci swojego rodzeństwa, ale sami nie mogą mieć dzieci. Zresztą, gdy padła propozycja, by spróbowali zagrać rolę matki czy ojca w naszym przedstawieniu, odpowiedzieli: „My jesteśmy downami, nie możemy mieć dzieci”.
Mocne.
J.S.: To była jedna z kwestii wypowiedzianych przez Magdalenę Świątkowską, gdy rozważała, czy może zagrać kobietę spodziewającą się dziecka. To o tyle ciekawe, że aktorzy zawodowi zazwyczaj nie zadają sobie pytania, czy mogą zagrać osobę z niepełnosprawnością, skoro tej niepełnosprawności nie mają. A nasi aktorzy, otrzymując taką propozycję, zatrzymali się.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.