„Jesteśmy gotowi do ustanowienia pełnowymiarowej współpracy z naszymi ukraińskimi partnerami. Załóżmy, że to pierwszy krok i gest dobrej woli z naszej strony”. Te słowa wypowiedział osobiście Władimir Putin na zdalnym posiedzeniu rządu Rosji 10 listopada 2022 r.
Każdy Rosjanin mógł je obejrzeć. Każdy też mógł sobie zadać pytanie, co się stało z „ukrofaszystami”, „banderowcami”, „kijowskim nazistowskim reżimem”, „żałosnymi narkomanami” i „nazistowskimi satanistami z Kijowa”?
Oklaski, ale bez entuzjazmu
Czy Rosjanie nie widzą co się dzieje? Widzą. Czy wiedzą, że trwa wielka wojna, a ich rodacy giną w niej tysiącami? Wiedzą. Czy wiedzą, że rosyjska armia od dwóch miesięcy stale się cofa i ponosi klęskę za klęską? Wiedzą. Czy wiedzą, że gospodarka rosyjska cierpi na sankcjach, emigracji i odwrocie Zachodu, który może doprowadzić do długotrwałego kryzysu, powolnego rozwoju i ubożenia społeczeństwa? Wiedzą. To dlaczego nic nie robią?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.