Zanim Jacek Kurski zdecydował się na pracę poza polityką, usilnie próbował wrócić w łaski prezesa PiS. Jego głównym celem miało być ministerstwo cyfryzacji. Ale Jarosław Kaczyński nie chciał się na to zgodzić.
Według naszych informacji, były szef TVP mógł liczyć na stanowisko ministra bez teki. To jednak było zdecydowanie poniżej jego oczekiwań. Zdaniem naszego rozmówcy, padała też propozycja ze strony prezesa PiS, by były szef TVP został szefem komisji weryfikacyjnej, dotyczącej bezpieczeństwa energetycznego, ale również tę propozycję odrzucił.
Jacek Kurski – zdaniem naszego rozmówcy z PiS – wymyślił inną funkcję, którą mógłby objąć.
– Chciał być szefem kampanii wyborczej naszej partii i mieć całkowity wpływ na jej finanse. Prezes nie mógł na to pozwolić – mówi nasz rozmówca z PiS.
Partia Jarosława Kaczyńskiego przymierza się do tworzenia list wyborczych.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.