Czego uczy nas wojna
Tragedia Ukrainy, heroizm jej obrońców, ale także bezprecedensowa mobilizacja państw Europy Środkowej wobec rosyjskiej agresji stworzyły potężny wyrzut sumienia u zakochanych dotąd w Moskwie zachodnich elit. Po Buczy i Mariupolu nikt już nie będzie mógł zarzucać Ukraińcom, Polakom, Czechom czy Bałtom, że mają niczym nieuzasadnione antyrosyjskie obsesje.
Narody uważane dotąd za ksenofobiczne i egoistyczne okazały się znacznie bardziej skłonne do bezinteresownych poświęceń i szlachetnych gestów wobec ukraińskich sąsiadów niż pełni pustych frazesów mieszkańcy zachodniej Europy.
Wojna zweryfikowała także wartość naszych sojuszy w Europie, obnażając fiasko wieloletniej polityki wschodniej Francji i Niemiec. Przykład Rosji, ale także Iranu, pokazał, jak naiwne i bezpodstawne było ich przekonanie, że za pomocą handlu można zmiękczyć każdy reżim. 12 mijających miesięcy okazało się przykrym festiwalem uników i kompromitujących ukłonów wobec Moskwy ze strony tych sprzymierzeńców, których sparaliżował strach przed użyciem siły w obronie zagrożonej europejskiej demokracji. Fikcją okazały się także marzenia o strategicznej autonomii Europy od USA.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.