Wiktor Krajewski: Interesuje się pani tym, co media o pani piszą?
Maria Maj: Nie zajmuję się tym za bardzo.
Dlaczego?
Bo mnie to przeraża. Udzielanie wywiadów należy do mojego zawodu, ale wolałabym pozostać anonimowa, tym bardziej, że zwykle opowiadam o sobie szczerze. Zresztą później autoryzuję tekst, ale różne portale plotkarskie często wyławiają z tego smakowite kąski, publikują je i nie mam na to wpływu.
Media wyciągają na światło dzienne różne rzeczy. Nie napiszą o kimś, kto ma wszystko w porządku, bo to jest nieciekawe, dramaty się sprzedają. On rzucił ją, ona jego, raka pokonała, dziecko wyrzucili jej ze szkoły, jego zwolnili z serialu, zagląda do kieliszka, bo on złamał jej serce. Takie scenariusze! A później te komentarze pod tekstami. Wolę nie interesować się tym, co ludzie o mnie myślą.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.