Jerzy Skolimowski. Niewinny czarodziej na oślim grzbiecie

Jerzy Skolimowski. Niewinny czarodziej na oślim grzbiecie

Jerzy Skolimowski
Jerzy Skolimowski Źródło: Newspix.pl / Aleksander Majdański
Jako scenarzysta debiutował u boku Andrzeja Wajdy, był architektem nurtu trzeciego kina polskiego, będącego odpowiedzią na francuską nową falę, zalazł za skórę komunistom i wystąpił u boku Scarlett Johansson w widowisku Marvela „Avengers”. Jerzy Skolimowski, który od ponad 60 lat przesuwa granicę tego, co w kinie dozwolone, właśnie otrzymał pierwszą w karierze nominację do Oscara. Jego „IO” powalczy o statuetkę Amerykańskiej Akademii Filmowej w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny.

Nominacja do Oscara dla „IO”, choć oczywiście cieszy, to stanowi jedynie wierzchołek olbrzymiej góry lodowej, jaką jest trwająca już ponad sześć dekad kariera artystyczna Jerzego Skolimowskiego. By w pełni docenić historię tułającego się po Polsce i Europie osiołka, warto wybrać się w podróż ścieżkami reżysera, którego ogromne zasługi dla – nie tylko polskiego – kina są niepodważalne.

Rysopis niewinnego czarodzieja

Skolimowski urodził się na rok przed wybuchem drugiej wojny światowej, która odebrała mu ojca zamordowanego przez nazistów w obozie koncentracyjnym. O jego zainteresowanie kulturą i sztuką zadbała matka, pełniąca po wojnie funkcję attache kulturalnego w Pradze. Tam też pobierał edukację, a jego kolegami ze szkolnych korytarzy byli m.in. Vaclav Havel i Milos Forman. W roku 1959 ukończył etnografię na Uniwersytecie Warszawskim, a w cztery lata później reżyserię na Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej i Filmowej w Łodzi.

Cały artykuł dostępny jest w 5/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Źródło: WPROST.pl