Armia Putina szykuje się do zrywu na podobieństwo tego, który miał miejsc 24 lutego ubiegłego roku. Od października odtwarzali rozbite w ofensywie wiosenno-letniej wojska. Na bazie skadrowanych formacji z okręgów Centralnego i Wschodniego oraz zmobilizowanych żołnierzy, rozwijali nowe jednostki wojskowe. Stopniowo je wyposażali w sprzęt z zapasów wojennych, z produkcji przemysłowej oraz z remontów tego uzbrojenia, które udało się ewakuować z Ukrainy.
Generalnie odbudowali w zasadniczej części potencjał ich sztandarowej 1. Armii Pancernej Gwardii i innych z Zachodniego i Południowego Okręgów Wojskowych. To na pewno znaczące siły, przewyższająca te, z którymi Rosjanie zaczynali najazd na Ukrainę.
Z konieczności Rosjanie przyjmują zmodyfikowaną po serii klęsk strategię, zakładając, że ich głównym strategicznym celem będzie zdobycie wschodniej Ukrainy i następnie jej utrzymanie, co oznacza okupowanie tego terytorium za wszelką cenę. Na tym skupią swój główny wysiłek.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.