Czy produkcja przemysłowa nadal będzie wzrastać?

Czy produkcja przemysłowa nadal będzie wzrastać?

Dodano:   /  Zmieniono: 

JANUSZ STEINHOFF
minister gospodarki


Po wysokim wzroście produkcji sprzedanej przemysłu w IV kwartale 1999 r., mimo optymistycznych prognoz resortu gospodarki, rok 2000 pozostawiał jeszcze sporo niewiadomych, zwłaszcza wobec spadku eksportu w 1999 r. Wyniki w styczniu były niezłe, acz nie rewelacyjne w zestawieniu z przyrostem produkcji w grudniu. Stąd też nasza uwaga skupiła się na lutym, a ten wypadł nadspodziewanie dobrze - wzrost wyniósł 16,3 proc. - i utwierdził nas w przekonaniu, że kontynuowana jest hossa produkcyjna z IV kwartału 1999 r. Jeśli nawet wziąć pod uwagę, że ostatni luty był dłuższy o dzień roboczy i że w minionym roku zanotowaliśmy spadek produkcji, to i tak przyrost produkcji jest znaczący (ok. 6 proc.). Przemysł wszedł więc na ścieżkę przyspieszonego rozwoju, który w najbliższym czasie będzie kontynuowany, czemu sprzyjać powinna poprawa koniunktury w krajach Europy Zachodniej. Można także przypuszczać, że wzrośnie dynamika eksportu, gdyż tak dużej produkcji raczej nie będzie w stanie wchłonąć rynek wewnętrzny.

ANTONINO MARULLO
prezes zarządu Huty Lucchini Warszawa


Prognozy dla polskiej gospodarki są dobre, także dzięki poprawie dynamiki wzrostu PKB w pozostałych krajach Europy. Potwierdza to odwrócenie tendencji spadkowych w produkcji przemysłowej. Niestety, eksport jest hamowany przez silną złotówkę, wzmacnianą przez wysokie stopy procentowe nominalne i realne. Inflacja, konsumpcja, wysokie stopy procentowe, silna złotówka, napływ kapitału - to elementy układanki, które polska polityka gospodarcza musi do siebie dopasować, aby sprostać krótko- i średnioterminowej strategii eksporterów z sektora przemysłowego. Polski rząd wybrał słuszną drogę prywatyzacji w celu racjonalizacji i restrukturyzacji przemysłu stalowego. Rynek hutniczy wykazuje w ostatnich miesiącach oznaki ożywienia, co wiąże się z poprawą koniunktury na rynkach azjatyckich i europejskich po kryzysie, który głęboko naznaczył ostatnie miesiące 1998 r. i cały rok miniony. Ale silna złotówka utrudnia eksport, zachęcając zarazem do importu wyrobów hutniczych na polski rynek, który od 1 stycznia tego roku nie jest już chroniony cłem.
Więcej możesz przeczytać w 14/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.