Samoloty MiG-29 z Malborka ruszą na wojnę. Czy Polska dostanie coś w zamian?

Samoloty MiG-29 z Malborka ruszą na wojnę. Czy Polska dostanie coś w zamian?

Cztery samoloty myśliwskie MiG-29 trafią z Polski na Ukrainę
Cztery samoloty myśliwskie MiG-29 trafią z Polski na Ukrainę Źródło: St.chor.szt.mar. Arkadiusz Dwulatek/Combat Camera Poland
Ponad rok po zapoczątkowaniu pełnoskalowej inwazji rosyjskiej na Ukrainę, w czasie spotkania prezydentów Polski i Republiki Czeskiej, Andrzej Duda poinformował oficjalnie, że Polska przekaże Ukrainie przynajmniej część posiadanych przez Siły Powietrzne samolotów myśliwskich MiG-29. Tym samym proces wsparcia Sił Zbrojnych Ukrainy przez państwa NATO oraz innych partnerów wchodzi w kolejną fazę.

Polskie władze od lutego 2022 roku podjęły kilka ważnych decyzji. Wśród nich należy wymienić duże wsparcie militarne dla władz w Kijowie, a także nałożenie zasłony mgły na szczegóły programu pomocy. W obu przypadkach były to decyzje jak najbardziej słuszne. O tym, w jaki sposób pomagaliśmy sąsiadom, będzie można mówić po zakończeniu wojny.

Z tego też względu dane, które prezentuje rząd, bądź , są tylko szczątkowe i obejmują wybrane elementy. Tak było w przeszłości z zestawami przeciwlotniczymi Piorun, armatohaubicami Krab, czołgami Leopard 2A4. Teraz dołączają do nich samoloty myśliwskie MiG-29.

Nie staną się swoistym gamechangerem, jednak już widać, że sygnał płynący z Warszawy znalazł naśladowców m.in. na Słowacji, której władze ogłosiły przekazanie wszystkich trzynastu zmagazynowanych MiG-ów-29 (wycofano je z eksploatacji we wrześniu 2022 roku).

Jak wskazał prezydent Andrzej Duda, "w pierwszej kolejności, dosłownie w ciągu najbliższych dni, przekazujemy – o ile pamiętam – cztery samoloty na Ukrainę, są w pełnej sprawności. Pozostałe samoloty są w tej chwili serwisowane, przygotowywane i będą pewnie sukcesywnie przekazywane".

Ten ogólnikowy opis objął także jeszcze jedną informację dotyczącą konkretnych egzemplarzy – mowa bowiem o MiG-ach, które Polska odkupiła za symboliczne euro od Republiki Federalnej Niemiec w 2002 roku. Transakcja obejmowała 22 egzemplarze, które w latach 80. XX wieku trafiły do ówczesnej Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Po zjednoczeniu państw niemieckich maszyny trafiły do Luftwaffe – niemieckiego lotnictwa wojskowego – i pełniły służbę u boku maszyn zachodnich.

Cały artykuł dostępny jest w 13/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.