„To, co dziś dzieje się na świecie jest korektą historii i przywróceniem równowagi, która została utracona po rozpadzie Związku Radzieckiego. Zachodnia histeria zmierza do utrzymania historii w niewłaściwym miejscu i wspierania chaosu, którego chcieć mogą tylko złoczyńcy. Rosja broni nie tylko siebie, ale i całego świata, a także uniwersalnych wartości – takich jak sprawiedliwość i człowieczeństwo. Kraje Zachodu są odpowiedzialne za chaos i rozlew krwi w związku z ich polityką skierowaną na kontrolę poprzez nieczyste zagrywki, takie jak wspieranie terrorystów w Syrii oraz nazistów na Ukrainie i w wielu innych częściach świata. Syria wspiera Federację Rosyjską w przekonaniu, że jej postawa wobec rozszerzania się NATO jest nie tylko właściwa, ale i jest prawem Rosji, bo NATO stało się zagrożeniem dla całego świata, gdyż Zachód chce poprzez swoją nieodpowiedzialną politykę zachwiać równowagą na świecie”.
Mógłbym ciągnąć dalej ten strumień świadomości Baszara al-Asada, ale niezależnie od obszerności cytatu nie nabrałby on żadnego sensu. Warto dodać, że te słowa wypowiedział w rozmowie telefonicznej z Putinem drugiego dnia wojny w Ukrainie i w dwunastym roku wojny w Syrii, tj. 25 lutego 2022. Był to także siódmy rok rosyjskiej interwencji w tym kraju.
Co ważne, rosyjska interwencja w Syrii trwa nadal, równolegle z inwazją na Ukrainę. Musi być więc ona ogromnie ważna dla Putina, skoro dalej trzyma tam swoje wojska, mimo że boleśnie brakuje mu sił w Ukrainie. Wypada więc w tym miejscu zapytać: dlaczego? Dlaczego wojna w Syrii jest tak ważna dla Putina, że nadal trwa? Odpowiedzi jest wiele i trudno na tym etapie powiedzieć, które są prawdziwe, a które z prawdziwych są najistotniejsze.
Zacznę od odrobiny kontekstu, bo wojna w Syrii ciągnie się od 12 lat. To na tyle długo, że przerażone dzieci wynoszone na rękach spod ostrzałów dziś same walczą z bronią w ręku.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.