Kilka dni temu minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk wyraził nadzieję, że Trybunał Konstytucyjny rozpatrzy wniosek prezydenta i dlatego już w sierpniu pieniądze z KPO mogłyby napłynąć do Polski. Było to jeszcze przed ogłoszeniem przez Julię Przyłębską, prezes Trybunału Konstytucyjnego, daty rozpatrzenia skargi prezydenta.
Kilka dni później Przyłębska zarządziła rozprawę na 30 maja, co rzeczywiście mogłoby otworzyć drogę do pieniędzy europejskich po wakacjach, gdyby orzeczenie poszło po myśli rządu, czyli zarzuty prezydenta zostałyby oddalone.
W tej sprawie jest jednak kilka ale.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.