Antyglobalizm i terroryzm

Antyglobalizm i terroryzm

Dodano:   /  Zmieniono: 
W walce o oblicze świata XXI wieku musimy stanąć po stronie wolności





Coraz więcej symptomów wskazuje na bliskie sąsiedztwo tych dwu zjawisk. Doskonała organizacja zbrodniczego zamachu na Stany Zjednoczone i podziwu godna logistyka burd w Seattle, Nicei, Pradze i Genui są sobie bliskie, podobnie jak zaplecze finansowe tych "przedsięwzięć". Zaplecze to nie szczędziło i nadal nie będzie szczędzić środków na walkę z całą zachodnią kulturą i cywilizacją. W fundamentalistycznych odłamach islamu nie ma bowiem miejsca na autentyczny postęp społeczny. Śmiertelnym wrogiem staje się każdy, kto nie poddaje się światopoglądowi mułłów, kto nie akceptuje ekspansji fundamentalizmu, kto ma inną wizję współczesnego świata. Dlatego wrogiem nr 1 musiały się stać Stany Zjednoczone, kraj najbardziej demokratyczny, legitymujący się największymi sukcesami nauki i gospodarki, broniący prawa do wolności.
Kto dziś jeszcze nie wierzy, że rozruchy antyglobalistów są jednym z frontów zorganizowanej walki z osiągnięciami zachodniej kultury i cywilizacji, grzeszy piramidalną naiwnością. Wyliczenie obszarów narastania agresji wobec wolnego świata nie nastręcza przecież najmniejszych trudności. I niech mi nikt nie wmawia, że w tych ruchach chodzi o wolność. Chodzi o zniewolenie, nie tylko umysłów. Można jedynie ubolewać nad tym, ilu naiwnych i niedouczonych antyglobalistów dało się tak łatwo uczynić narzędziem w rękach burzycieli dzisiejszego świata. To prawda, że w starciu z tą agresją są i w Europie smutne karty, jak choćby Srebrenica i Kosowo. Nie mogą one jednak przesłonić objawów narastającej agresji sił fundamentalistycznych, wykorzystujących nawet wizytę Jana Pawła II w Syrii do ataku na Izrael. Przypomnijmy tu zapomniany niemal fakt, jakim był flirt Hitlera z wielkim muftim Jerozolimy w czasie II wojny światowej. Również totalitaryzm radziecki przez długie lata doskonale zgadzał się z fundamentalizmem irackim czy syryjskim, oczywiście na płaszczyźnie wspólnej walki z demokratycznym Zachodem. Doktrynalny fundamentalizm jest bowiem zawsze totalitaryzmem niezależnie od różnic w konkretnych treściach.
Czas więc chyba najwyższy na jasną ocenę nurtów i zagrożeń kształtujących realia współczesnego świata i na wnioski praktyczne z niej płynące. Jest to konieczne tym bardziej, że dotychczasowe akty terroru, a nawet kryzys naftowy lat 70., nie wstrząsnęły światem z dostateczną siłą i nie unaoczniły grożącego niebezpieczeństwa globalnego. Nie przyspieszono prac nad alternatywnymi źródłami energii, zdolnymi do uniezależnienia gospodarki od ropy naftowej i jej dostawców. Ulegano i ulega się nadal naciskom pseudoekologów, domagających się rezygnacji z energii jądrowej, elektrowni atomowych, choć brak po temu racjonalnych podstaw. Czas najwyższy dokonać takiego skoku w zastosowaniu alternatywnych źródeł energii, by móc powiedzieć producentom i sprzedawcom ropy naftowej, że ich dyktat zbliża się ku końcowi.
Czas najwyższy powiedzieć, że antyglobalizm nie ma nic wspólnego ze współczesnym stanem wiedzy o czynnikach stymulujących i hamujących rozwój społeczny i gospodarczy. Antyglobalizm jest antyefektywnościowy, głęboko sprzeczny z interesem całej ludzkości, a nie tylko krajów zasobnych. Antyglobaliści nie oferują przecież żadnych konstruktywnych rozwiązań. Jest to ubrane w nowe szaty lewactwo, tradycyjnie skoncentrowane na problematyce podziału produktu społecznego, a nie jego tworzenia.
Czas też powiedzieć, że antyglobalizm jest na rękę tym, którzy chcieliby świat cofnąć i wydać na pastwę fanatyków oraz totalitarystów różnej maści. Nadchodzące lata nie będą epoką zgniłych kompromisów, uników i zamazywania problemów. Rozpoczęła się walka o oblicze świata XXI wieku, walka, w której musimy stanąć po stronie wolności, a nie totalitaryzmu, choćby ubranego w najpiękniejsze szaty. Deptanym za dążenie do wolności Polakom powinna ta walka leżeć szczególnie na sercu.
Więcej możesz przeczytać w 39/2001 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.