Przez ostatnie kilka lat plotkarskie serwisy i tabloidy wielu krajów żyły opisywaniem tego, co się działo w pałacach brytyjskiej monarchii. Wcześniej też tam coś zgrzytało, ale były to typowe afery takie, jak rozwód królewskiej siostry, rozwody i burzliwe życie córki i synów królowej itp. Ale te ostatnie zdarzenia można i chyba trzeba potraktować poważniej, bo to jednak była naiwna próba – dość jednak nieudolna i z góry skazana na porażkę – zrewolucjonizowania dworskiego życia i gruntownej odmiany wszystkich królewskich rytuałów. Plan wykluł się w głowie Meghan Markle, kiedy została małżonką wnuka Elżbiety II i z bliska przyjrzała się temu, jak od środka wygląda funkcjonowanie dworu i jakie obowiązki mają członkowie rodziny królewskiej.
Plan na wytworne życie
Meghan była amerykańską aktorką, która wychodząc za mąż za księcia Harry’ego, musiała zrezygnować z aktorstwa. Nic dziwnego nie ma w tym, że była aktorką mocno sfrustrowaną, bo jej ambicje o wiele przerastały realne osiągnięcia. Grała epizody w serialach, pojawiała się w filmach, które jednak marnie kończyły, aż wreszcie błysnęła w kanadyjskim serialu „W garniturach”. W Kanadzie stała się znana, ale sława w Toronto to nie to, co sukces odniesiony w Hollywood.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.