Tusk nie trafi przed wyborami przed komisję ds. rosyjskich wpływów? Polityk z otoczenia prezesa PiS zdradza plany

Tusk nie trafi przed wyborami przed komisję ds. rosyjskich wpływów? Polityk z otoczenia prezesa PiS zdradza plany

Donald Tusk w Sejmie podczas głosowania nad ustawą ws. komisji
Donald Tusk w Sejmie podczas głosowania nad ustawą ws. komisji Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
– Ostatnią styczność z komisją ds. badania rosyjskich wpływów w kampanii Donald Tusk miał, kiedy machał z galerii sejmowej – zapewnia w rozmowie z „Wprost” współpracownik prezesa PiS.

„Wprost” poznało wstępny plan PiS-u w sprawie komisji ds. badania rosyjskich wpływów. Zdaniem naszego informatora z otoczenia , przed komisję mają być wezwani ludzie wiązani z Donaldem Tuskiem, którzy uczestniczyli między innymi w kontraktach gazowych, ale nie sam Tusk.

– Opozycja zagotowała się, że urządzamy polowanie na szefa PO, że chcemy go przesłuchiwać w kampanii, pozbawić stanowisk publicznych. A my nie zapowiadaliśmy, że wezwiemy przed komisję. Wezwiemy za to jego ludzi, na których mamy dokumenty, świadczące o dużych wątpliwościach, w czyim interesie działali. Będziemy grillować Tuska przez jego ludzi – mówi znany polityk PiS.

Cały artykuł dostępny jest w 23/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.